Mieszkańcy Sulęcina od czwartku walczą ze skażoną bakterią coli wodą. Sprawdź harmonogram dostawy wody [ZDJĘCIA, FILM]

Od kilku dni w mieście nie można używać wody. Praktycznie do niczego. Powód? Jest skażona bakterią coli. Dzisiaj sanepid pobrał ponownie próbki wody do badania. Wyniki będą znane jutro. Póki co, mieszkańcy nadal muszą stosować się do zaleceń z komunikatu.

Jeśli do kogoś woda nie dociera, chodzi zwłaszcza o osoby starsze i chore można zadzwonić pod nr. 531 100 445. Woda zostanie natychmiast dowieziona.

Harmonogram dostarczania wody
--> Osiedle Kopernika, przy pawilonie handlowym: 11.00 - 12.30, 15.00 - 16.30, 19.00 - 20.30
--> Osiedle Słoneczne, przy sklepie spożywczym: 9.00 - 10.30, 13.00 - 14.30, 17.00 - 18.30, 21.00 - 22.00
--> Ul. Witosa - przy bud. 30a (ZGM): 10.30 - 11.00, 13.30 - 14.00, 19.00 - 20.00
--> Plac Czarnieckiego, przy fontannie: Cały dzień.
--> Ul. Lipowa - parking przy starostwie: 9.00 - 10.00, 12.00 - 13.00, 16.00 - 18.00.

Z wody nie mogą korzystać mieszkańcy sulęcina, Długoszyna, Żubrowa, Drogomina i Ostrowa.

Woda z kranu nie moze być spożywana ani używana do przuygotowywania posiłków. Nie można w niej myć owoców, warzyw, naczyń kuchennych. Nie można też prać. Nie nadaje się też do kąpieli, mycia zębów, przemywania otwartych ran.Woda może bć wykorzystywana tylko i wyłazcnie do urzdzeń sanitarnych.

- Dostarczamy wodę w beczkowozach, a rano i wieczorem rozwozimy wodę butelkowaną - mówi burmistrz Dariusz Ejchart. - Był problem w niedzielę niehandlową, więc przywieźliśmy wodę z poznańskiej hurtowni.

Pomimo, że stoją beczkowozy, z których mieszkańcy mogą brać czystą wodę, harcerze i wolontariusze roznoszą ją dodatkowo do domów. Pracownicy gminy, ośrodka pomocy społecznej i strażacy ochotnicy rozwożą wodę butelkowaną i rozdają ją mieszkańcom. Nawet polityczni przeciwnicy i konkurenci rządzącego burmistrza solidarnie włączyli się w akcję i rozwożą wodę, dostarczając ją nawet do mieszkań na najwyższych piętrach.

- Do tej pory rozwoziliśmy wodę, którą dawało nam miasto. Teraz jesteśmy w drodze do Gorzowa, żeby dokupić wody na własny koszt, bo zabrakło. Nie chcemy czekać na dostawę, bo mieszkańcy wciąż jej potrzebują - mówił nam wczoraj Karol Buksztynowicz, kandydat na burmistrza. Na swoim busie grupa zamontowała megafon i wjeżdżając w dany teren informuje mieszkańców o dostawie wody. - Największy problem jest na obrzeżach miasta, gdzie niektórzy starsi ludzie nawet nie wiedzieli, że wody z wodociągu nie wolno spożywać - mówi Buksztynowicz.

W akcję pomocy włączył się także szpital. Ma on osobne ujęcie wody i udostępnia od wczoraj bieżącą wodę, którą mieszkańcy śmiało mogą pobierać przy punkcie koło szpitala.

POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

BZ WBK to teraz Santander. Jakie zmiany dla klientów? [INFO]