To już pewne, 34-letni mężczyzna nie zaraził się wirusem groźnej grypy. - Zachorowanie wykluczone, potwierdziły to badania - oświadczył Julian Witkowski, powiatowy inspektor w Myśliborzu.
Mężczyzna w sobotę zgłosił się do szpitala w Gorzowie. Miał gorączkę, bolały go mięśnie, czyli miał objawy typowe dla grypy. Jak powiedział w szpitalu, w czwartek przyjechał do Polski z Wielkiej Brytanii, gdzie kontaktował się z Duńczykiem, który wrócił z zarażonego wirusem Meksyku. Gdy pojawiły się u niego objawy grypy, pomyślał, że mógł się zarazić.
Gorzowski szpital odesłał mężczyznę do szpitala w Szczecinie i tam pobrano próbki do badania. Jak okazało się, nie został zarażony. - Żadnych objawów nie mają też ani jego rodzice, ani życiowa partnerka i dziecko - informuje inspektor Witkowski.
Jak mówi, wirus A/H1N1 na szczęście okazał się nie tak groźny jak przypuszczano. Choć na świecie na świńską grypę zmarło 48 osób. W Polsce wirusem zaraziła się tylko jedna osoba, mieszkanka Podkarpacia. Dziś wychodzi ze szpitala.
- Bądźmy dobrej myśli. Idzie lato, a wirusy lepiej się czują, gdy jest zimno i wilgotno - mówi inspektor Witkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?