Militarny festyn był ostatnim akordem zawodów Longshot, które odbyły się w sobotę na trzech strzelnicach koło Nietoperka, Świętego Wojciecha i Trzemeszna Lubuskiego. Wystartowało w nich aż 226 snajperów z sześciu europejskich państw. najtrudniejsze zadanie mieli uczestnicy kategorii super magnum, którzy rywalizowali na dystansach od 1.000 do 1.750 m.
- Mieliśmy strzelać na półtora kilometra, ale na miejscu się okazało, że można przesunąć tarcze o dwieście pięćdziesiąt metrów - mówi prof. Jerzy Ejsmont, który zajął w tej konkurencji drugie miejsce.
Pierwszy w super magnum był Christian Gerhardt - rezerwista strzelców alpejskich niemieckiej armii. Strzelał z karabinu Fortmeyer 50B MG.
Zbigniew Świerczek; - Poziom coraz wyższy
W kategorii standard na krótszych dystansach - 300, 600 i 800 m. - wygrał Karol Janczewski, w kat. magnum zaś tryumfował Thomas Richa z Czech. Drużynowo w magnum wygrała ekipa APSS, natomiast w klasie standard zespół Grupa Północ.
Na dystansie 1.076 m. w klasie standard wygrał Marek Muszyński, natomiast w magnum Krzysztof Olszewski.
Zwycięzcy odebrali puchary z rąk pracownicy urzędu miejskiego Katarzyny Szadkowskiej, pełniącego obowiązki dowódcy 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej płk Tomasza Domańskiego oraz współorganizatora i pomysłodawcy zawodów Zbigniewa Świerczka ze specjalistycznego ośrodka szkolenia Delta.
Jak zaznacza Z. Świerczek, organizowany od trzech lat Longshot to obecnie największa taka impreza w kraju. I jedna z największych w Europie. - W pierwszej edycji wystartowało 50 zawodników, a teraz prawie 230. Z każdym rokiem rośnie poziom, zaś zawodnicy przyjeżdżają z coraz lepszym sprzętem - wylicza.
Broń przyciągnęła cywili
W festynie wzięło udział wieku cywili. Dzieci oblegały transportery brdm i rosomak, a także przejechać się motocyklami zwiadowców. Czteroletni Antoś Literski myszkował po transporterach, wspinał się na ich wieżyczki i potem usiadł za kierownicą czterokołowego motocykla. - Przyjechaliśmy na ten festyn aż z Poznania - zaznaczał jego ojciec Marek.
Uczestnicy festynu mogli obejrzeć broń produkowaną przez zakłady w Tarnowie - m.in. używane przez wojskowych snajperów wyborowe karabiny Tor kal. 12,7 mm. Strzelali też do tarcz z karabinków beryl. Zamiast pocisków używali jednak laserowych wiązek, wysyłanych ze specjalnych nasadek pod lufami. - Fajna zabawa - komentowała jedna z uczestniczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?