A przypomnijmy, że jak wynika z deklaracji Andrzeja Patalasa, prezesa Autostrady Wielkopolskiej, o ile tylko ministerstwo zapali zielone światło i sfinansuje budowę, to węzły powstaną. Niestety jak wynika z pisma wiceministra Tadeusza Jarmuziewicza, obecnie ministerstwo nie ma pieniędzy na sfinansowanie wcześniejszej budowy wspomnianych węzłów. Co więcej, resort przekonuje, że obecnie nie ma nawet uzasadnienia ekonomicznego, by A2 miała dodatkowe węzły. To oznacza, że o ile resort nie zmieni stanowiska, to zgodnie z podpisaną umową koncesyjną węzeł w Gronowie powstanie dopiero po 2020 roku a w Myszęcinie jeszcze później.
Czytaj też: Mamy autostradę. Teraz czekamy na węzły
Z takim stanowiskiem nie zgadzają się lubuscy parlamentarzyści i marszałek Elżbieta Polak. Jak nam powiedział poseł Waldemar Sługocki przed kilkoma dniami doszło do kolejnego spotkania lubuskich parlamentarzystów z kierownictwem ministerstwa. - Atmosfera spotkania była zupełnie inna niż te wcześniejsze. A to dlatego, że Lubusznie, zarówno samorząd województwa jak też przedsiębiorcy zadeklarowali finansowy udział w budowie. Dlatego jest szansa, że węzły powstaną jednak wcześniej - powiedział Sługocki.
Czytaj też: Minister rozkaże, węzły będą!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?