Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młody modelarz znów buduje. Tym razem statek z zapałek będzie pływał [ZDJĘCIA]

Redakcja
Grzgorz Trzmielewski to 18-letni modelarz spod Słubic. Znowu pracuje nad swoim unikatowym modelem.
Grzgorz Trzmielewski to 18-letni modelarz spod Słubic. Znowu pracuje nad swoim unikatowym modelem. Archiwum prywatne
- Obecnie buduję 120 cm model niemieckiego pancernika "Bismarck". To będzie pierwszy w Polsce model z zapałek, który będzie pływał - z dumą mówi Grzegorz Trzmielewski.

Grzegorz Trzmielewski pochodzi z Drzecina. Jest to wioska nieopodal Słubic. Jest uczniem gorzowskiej "budowlanki". Obecnie mieszka w internacie przyszkolnym przy ul. Okrzei. Modelarstwem pasjonuje się od siódmego roku życia. Nad najnowszym projektem pracę rozpoczął na początku września. Ukończyć go planuje w grudniu. - Zrobię sobie świetny prezent na urodziny, a także mikołajkowy - żartuje Grzegorz Trzmielewski.

Nie będzie to byle jaki model statku. Odzwierciedlać ma najmniejsze szczegóły "Bismarcka". Znajdą się na nim nawet obracane działa pancernika. "Pochłonie" aż 30 tys. zapałek. Prawdziwego "Bismarcka" zwodowano 14 lutego 1939 roku w Hamburgu. Jego mała kopia z zapałek wkrótce wypłynie, ale na wody gorzowskie. To jego próba. – Muszę sprawdzić jak zachowuje się na wodzie – tłumaczy Grzegorz Trzmielewski.

To pytanie musiało zostać postawione. Dlaczego akurat "Bismarck"? - Zafascynował mnie. W tamtym czasie budził grozę na oceanach. Chyba każdy o nim słyszał. Choćby w sławnej akcji "polowanie na Bismarcka". Kilka okrętów przeciwników walczyło z nim samym na morzu i w żaden sposób im nie ustępował - mówi podekscytowany Trzmielewski.

To nie koniec pracy modelarza. Już są plany na kolejne modele okrętów z czasów pierwszej i drugiej wojny światowej. - Kolejnym modelem na pewno będzie lotniskowiec. Lecz jeszcze nie wiem jaki. Pragnę budować coraz to lepsze modele, więc wybrałem okręty wojenne. One są naprawdę bardzo szczegółowe - podkreśla Trzmielewski. Młody modelarz jest zafascynowany wielkością i uzbrojeniem okrętów z czasów wojny. - Myśl techniczna tamtejszych inżynierów jest imponująca. Obecnie nie buduje się okrętów z taką ilością dział – mówi Grzegorz Trzmielewski.

W ciągu najbliższych dwóch lat miłośnik modeli chce zbudować flotę składająca się z kilku jednostek. Należałoby dodać, że Grzegorz Trzmielewski jest autorem największego modelu statku z zapałek w Polsce. Jest nim "Dar Młodzieży" o długości 201 cm.

Zobacz też: 12 sposobów, jak zaoszczędzić paliwo podczas jazdy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska