- Jakoś nie zauważyłam, żeby absolwenci studiów mieli u nas łatwiej, niż gdzie indziej. Wręcz przeciwnie. Jest praca, najczęściej słabo płatna, dla osób z wykształceniem zawodowym, z konkretnymi umiejętnościami. Po studiach, zwłaszcza humanistycznych, pracy nie ma - mówi Marzena Karbowiak, 26-latka z Gorzowa. Ma koleżankę, która przyznaje, że po studiach socjologicznych pracuje w... sklepie odzieżowym. - Szukam, pytam, wysyłam CV, ale bez odpowiedzi. Trzeba jakoś zarabiać, więc pracuję tu, gdzie można dostać chociaż parę groszy. Ale po co było uczyć się pięć lat? W takim sklepie można pracować i po podstawówce - mówi dziewczyna. Nie chce nazwiska w gazecie.
Zapytaliśmy ekspertów jak faktycznie wygląda rynek pracy w Lubuskiem. Czy jest tu aż tak dużo pracy dla osób po studiach? A może niski odsetek bezrobotnych absolwentów ma inne przyczyny? Więcej na ten temat przeczytasz w czwartek, 12 lutego, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?