- Wyburzanie idzie zgodnie z planem – informuje kpt. Przemysław Kierzek, rzecznik prasowy Dyrektora Aresztu Śledczego w Zielonej Górze.
Kiedy zburzony zostanie cały wyznaczony w tym etapie odcinek, ruszy jego odbudowa. Dopiero potem zacznie się rozbiórka kolejnej części muru. - Mamy nadzieję, że ten pierwszy etap potrwa co najwyżej trzy miesiące. Kolejne nie będą już uciążliwe dla pieszych i kierowców - dodaje rzecznik.
Odbudowa burzonej części muru ma ruszyć w przyszłym tygodniu. Całość prac planowana jest do wykonania w czerwcu przyszłego roku.
Przejście dla pieszych przez ul. Łużycką tuż obok aresztu będzie nieczynne przez ok. trzy miesiące.
Z historii Aresztu Śledczego w Zielonej Górze
Czy wiedzieliście, że zielonogórski areszt ma już blisko 180 lat? Kamień węgielny został wmurowany 13 kwietnia 1840 r. - Pierwsi aresztanci zostali umieszczeni w nowym budynku 1 lipca 1842 r. Nowo wzniesiona budowla była trzypiętrowa, z dwuspadowym dachem, położona na obrzeżach miasta - opisuje historię kpt. Przemysław Kierzek. Z niemieckiej dokumentacji wynika, że w pierwszych latach XX wieku areszt funkcjonował przede wszystkim jako więzienie na potrzeby ówczesnego niemieckiego sądu powiatowego, w którym osadzano zarówno aresztantów, jak i skazanych na krótkoterminowe kary, a w latach wojennych także jeńców, m. in. z pobliskiego obozu w Żaganiu.
W historii aresztu odnajdujemy też mroczne informacje.
Z okresem stalinizmu wiążą się najbardziej mroczne tajemnice zielonogórskiego więzienia. Władza ludowa swoich wrogów traktowała wówczas okrutnie. Nie dość, że unicestwiała ich fizycznie, to jeszcze dbała, by pamięć o nich zanikła zarówno w świadomości społecznej, jak i w pamięci rodzin. Temu też miały służyć wyroki śmierci.
Kpt. Przemysław Kierzek
"W województwie zielonogórskim od 1946 r. zasądzono 55 kar śmierci, z czego 30 wyroków wykonano. Sąd zielonogórski, który funkcjonował do 1954 r., wydał dziewięć takich wyroków, z czego przynajmniej sześć wykonano w więzieniu przy ul. Łużyckiej. Takie kary zasądzano za próby zbrojnego obalenia ustroju, działalność przeciwko władzom Polski Ludowej i za zabójstwa funkcjonariuszy. Dzisiaj nie wiadomo, jak przebiegały egzekucje i gdzie pochowano zwłoki skazańców, którymi zajmował się Urząd Bezpieczeństwa. Władze ukrywały takie informacje" - opisuje kpt. Kierzek.
Rzecznik prasowy dyrektora aresztu w historii obiektu odnotował też m.in. to, że w 1954 r. dobudowano gmach administracyjny i zabudowania gospodarcze: - W takim kształcie areszt dotrwał do lat 70., funkcjonując jako więzienie centralne wraz z Wojewódzkim Zarządem Zakładów Karnych, w zasięgu którego znajdowały się areszty i zakłady ówczesnych województw: zielonogórskiego, gorzowskiego i legnickiego.
POLECAMY:
Znika mur Aresztu Śledczego w Zielonej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?