Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

My się postaraliśmy

(wak)
Jeśli Ministerstwo Infrastruktury wciąż będzie zwlekać z wysłaniem wniosku do Brukseli, to stracimy setki milionów euro na najważniejszą dla regionu drogę.

Od kilku tygodni pilnujemy czy Ministerstwo Infrastruktury skompletowało i wysłało do Komisji Europejskiej do Brukseli wniosek wraz z dokumentami o przydział pieniędzy z funduszu spójności na budowę drogi szybkiego ruchu S3. Trasa ma prowadzić ze Szczecina, przez Gorzów i Zielona Górę, Nową Sól i dalej do przejścia granicznego z Czechami. Droga jest ogromną szansą na pobudzenie rozwoju regionu, bo byłaby jedyną droga szybkiego ruchu w zachodniej części Polski w kierunku północ - południe. Budowa obu jezdni S3 ma kosztować ponad miliard złotych. Region nie ma takiej kwoty, dlatego tak ważna jest pomoc unijna.

My się postaraliśmy

Przypomnijmy też, że wojewoda lubuski wysłał już do Ministerstwa Infrastruktury analizę oddziaływania drogi S3 na obszary chronione w ramach terenów ,,Natura 2000’’. A to właśnie ta analiza - jak twierdził wiceminister Jan Kurylczyk - hamowała wysłanie do Brukseli wniosku o dofinansowanie budowy S3.
Jak nas wczoraj poinformował poseł Europarlamentu i były minister transportu Bogusław Liberadzki uzupełnionego wniosku nadal nie ma w Brukseli:
- To zaś oznacza, że nie dostaniemy już pieniędzy przeznaczonych na 2006 rok. A szanse były spore, bo Komisja Europejska rozdzieliła dodatkowo 120 mln euro.
Liberadzki dodał też, że jeśli Ministerstwo Infrastruktury będzie nadal zwlekało z przesłaniem wniosku, to stracimy też możliwość sfinansowanie budowy S3 z pieniędzy jakie będą dzielone na lata 2007-2012.
- Dalej zwlekać nie można! - podkreślił Liberadzki.

Minister milczy

Wczoraj próbowaliśmy skontaktować się z ministrem Kurylczykiem. Bez skutku. Dzwoniliśmy też do Ministerstwa Gospodarki, bo to ono po otrzymaniu dokumentów z Ministerstwa Infrastruktury wysyła je do Brukseli. Nieoficjalnie powiedziano nam jedynie, że do poniedziałku żaden wniosek o finansowanie S3 z funduszu spójności do nich nie trafił.
Sprawę będziemy nadal śledzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska