Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na A2 pracuje 200 maszyn i 300 drogowców

Krzysztof Fedorowicz, (wak, rus) 0 68 324 88 19 [email protected]
Budowlańcy pracują na węźle, w którym połączy się A2 i S3. Teraz wznoszony jest wiadukt nad autostradą, którym będzie biegła trasa szybkiego ruchu.
Budowlańcy pracują na węźle, w którym połączy się A2 i S3. Teraz wznoszony jest wiadukt nad autostradą, którym będzie biegła trasa szybkiego ruchu. Fot. Paweł Janczaruk
Między Nowym Tomyślem a Lubrzą trwa budowa autostrady A2 w kierunku Świecka. Pierwsze auta mają tam pojechać jesienią 2011 roku.

Lubuski fragment A2 ma liczyć 105 km. - Pracujemy na tych odcinkach, na które dostaliśmy pozwolenie na budowę. Na razie są cztery na potrzebnych siedem - powiedziała nam rzecznik prasowa spółki Autostrada Wielkopolska Zofia Kwiatkowska. - Ale już w najbliższych dniach powinniśmy dostać zezwolenie na fragment od Rzepina do Torzymia, a wtedy tam też pojawią się maszyny i ludzie. Natomiast na dwa ostatnie odcinki, Świecko- Rzepin i Torzym - Łagów pozwolenie mamy dostać do końca roku. Dlatego od stycznia prace będą prowadzone na całym fragmencie A2, dodała rzecznik.

Obecnie na budowie pracuje ponad 300 ludzi i 200 potężnych maszyn i ciężarówek. Za kilka dni spółka między Nowym Tomyślem a Trzcielem rozpocznie budowę testowego odcinka autostrady A2. Po zimie, specjaliści ocenią jak się zachowuje nawierzchnia, czy beton wytrzymał warunki zimowe i czy trzeba coś zmienić.

Spółka planuje oddać pierwsze odcinki jesienią 2011 roku, a zakończyć budowę przed Euro 2012, a więc do maja 2012.

Reporter "GL" był na placu budowy w okolicach Świebodzina. Robotnicy pracują od Myszęcina aż do Lubrzy. Trwają prace ziemne, budowlańcy stawiają mosty. Ziemia, na której będzie lany beton przy węźle Jordanowo - a więc tam, gdzie krzyżować ma się autostrada z trasą S3 - jest już usypana. Teren jest wygładzony, wygląda jak szeroki tor sięgający po horyzont. Obniża się w kierunku zachodnim. Taka rzeźba terenu. Przyszłą trasą pojedziemy tu do granicy z Niemcami mocno z górki. Prawie tak jak na A4 - z Góry Świętej Anny w kierunku Gliwic. - W tej chwili wyprzedzamy harmonogram robót - mówi jeden z robotników. - Dostawy stali, betonu i innych materiałów idą bardzo dobrze. Zadowoleni jesteśmy też z przygotowania geodezyjnego placu budowy. Nic - tylko budować!

Na węźle w Jordanowie wznoszony jest 45 wiadukt, a te budowlańcy nazywają "obiektami". - Tak, w gruncie rzeczy chodzi o mosty. I to jest 45... "obiekt", gdy liczymy je od Świecka - precyzuje pan Andrzej (nie podaje danych), który zatrudniony jest przez firmę Strabag.

A wszystkich mostów, węzłów i innych obiektów ma być około 100. Jeśli chodzi o maszyny budowlane, jest tutaj mnóstwo ogromnych koparek, przeróżnych spychaczy, dźwigów, walców, ładowaczy, no i wszędzie pełno ciężarówek wożących piasek, żwir, humus.

- Jestem z Koła - informuje Wiesław Tęgos. - Tu zresztą pracuje wielu ludzi, którzy pochodzą ze środkowej i wschodniej Polski. Wcześniej jeździłem TIR-em po całej Europie, ale cieszę się, że szef tutaj mnie wysłał, bo na autostradzie są lepsze pieniądze. I to znacznie!

A co z budową S3? Niedawno pisaliśmy o kłopotach z wydaniem pozwoleń. W piątek wojewoda Helena Hatka poinformowała nas: - Dostaliśmy już od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z Zielonej Góry wszystkie brakujące dokumenty związane z oddziaływaniem inwestycji na środowisko na odcinki Gorzów - Międzyrzecz i Międzyrzecz - Sulechów. Wciąż jednak jest w nich jeszcze kilka drobnych błędów. Dyrekcja dróg ma je poprawić do 6 listopada. Pozwolenia wydamy do końca roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska