Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na co pójdą miliony? Na drogi dojazdowe czy obwodnice?

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Czy budowę obwodnic i mostu w Milsku trzeba będzie odłożyć?
Czy budowę obwodnic i mostu w Milsku trzeba będzie odłożyć? Tomasz Gawałkiewicz
Na co wydać kilkaset milionów złotych, które dostaniemy z Unii w latach 2014-2020?

Czy zbudować obwodnice kilku miast, most na Odrze w Milsku, a może usprawnić połączenia S3 i A18 oraz A2 z drogami wojewódzkimi?

Według pierwszych przymiarek na drogi wojewódzkie możemy w latach 2014-2020 dostać około 250 mln zł. Pieniędzy może być wprawdzie więcej, bo według wstępnych ocen Bruksela zgadza się, by to lokalne samorządy, a nie ministerstwa dzieliły większość otrzymanych pieniędzy. Jednak Zarząd Dróg Wojewódzkich jest realistą. Powód jest prosty. Kiedy planowano wydatki na latach 2007-2013 zakładano, że zarząd będzie dysponował nawet 500 mln zł. I pod tę sumę przygotowano ambitne plany modernizacji dróg, budowy obwodnic i mostów. Rzeczywistość okazała się brutalna, ZDW dostał mniej niż połowę obiecanych wcześniej pieniędzy. A to oznaczało skreślenie wielu zaplanowanych przedsięwzięć. Dlatego nie chcąc, by wspomniany scenariusz się powtórzył, ZDW tym razem postanowił mierzyć zamiary na siły. Zakładając, że jeśli pojawią się dodatkowe pieniądze, to w szufladach urzędników, jest wiele projektów, które można odkurzyć i wprowadzić w życie.

Co trafi do szuflady? Budowa obwodnic, mostu w Milsku czy dróg prowadzących do szlaków najważniejszych a więc krajowej "trójki” i autostrad A2 i A18?
Wybór jakkolwiek trudny, jest jednak determinowany stanowiskiem Komisji Europejskiej. A ta nie chce, by unijne euro trafiały na budowę i modernizację komunikacyjnych ciągów regionalnych.
- Chyba, że ciągi te pełnią funkcję dojazdu do najważniejszych dróg krajowych - tłumaczy Paweł Tonder, naczelnik wydziału planowania i funduszy europejskich ZDW.
Kierując się tym zaleceniem ZDW przygotował plan remontów i modernizacji dróg wojewódzkich, którymi dojedziemy do S3 i obu autostrad a więc A2 i A18.

Już wiosną przyszłego roku kierowcy pojadą zmodernizowaną "trójką” od Sulechowa do Międzyrzecza, a rok później od Międzyrzecza do Gorzowa. Czyli w roku 2014 będziemy mieli od Gorzowa do Sulechowa nowoczesną drogę o parametrach autostrady, do której jednak z kilku rejonów województwa trudno będzie dotrzeć. Stąd nowy plan ZDW. na jego realizację potrzeba około 240 mln zł. Dla porównania budowa i lub zakończenie budowy (zrobiono już pierwszy etap) obwodnic kilku miast, chociażby Sławy, Rzepina, Torzymia, Drezdenka, Wschowy czy Iłowej to wydatek prawie 600 mln zł. Natomiast budowa mostu w Milsku wraz z obwodnicami Łazu, Zaboru i Milska to 200 mln zł.

Drogi na których pojawią się maszyny oraz pracownicy w pomarańczowych kurtkach, pokazujemy na załączonej mapce. Pierwsze roboty mogłyby się rozpocząć już w 2014 roku, a zakończyć w roku 2020. Wtedy z niemal dowolnego miasta w regionie będzie można wygodnie dojechać do najważniejszych dróg krajowych, a stamtąd udać się w dowolne miejsce w Polsce. Taki wybór ma jednak poważną wadę. Budowę obwodnic miast trzeba będzie odłożyć. Na wiele lat, a niektóre być może nie powstaną już nigdy.

Dodajmy, że ostateczny wybór, gdzie trafią unijne pieniądze, należy do zarządu województwa i radnych sejmiku. Staną oni przed trudnym wyborem. Bez względu na to, które z dróg wskażą i tak przysłowiowa kołdra będzie za krótka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska