Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól > Miasto i nadleśnictwo apelują o walkę ze szrotówkiem

(kris)

Kasztanowcom zagraża szkodnik - szrotówek kasztanowcowiaczek. Każdy z nas może wypowiedzieć mu wojnę. Wystarczy zebrać do worka opadłe liście!

W Nowej Soli jest kilkadziesiąt kasztanowców. Wszystkim zagraża szrotówek. Ten maleńki motylek o wdzięcznej nazwie jest jednak groźnym szkodnikiem. Od 20 lat pustoszy drzewostan całej Europy.

Dlatego magistrat dwa razy do roku podejmuje z nim walkę. Wiosną opryskiwane są drzewa, jesienią liście są zbierane i zasypywane gaszonym wapnem. - Tylko w ten sposób populacja szrotówka zostaje zmniejszona - podkreśla rzeczniczka urzędu miejskiego Ewa Batko.

Urzędnicy proszą mieszkańców, na posesji których (bądź w pobliżu) rosną kasztanowce, aby zgłaszali się do magistratu po worki foliowe. To do nich należy zebrać opadłe liście kasztanowca, a nie wyrzucać do śmietników, bo szkodniki przetrwają zimę i wiosną wrócą na żer! Pełne worki należy wystawić przed posesją i zadzwonić do magistratu pod numer tel. 0 68 459 03 39. Po takim sygnale firma sprzątająca miasto zabierze worki (nieodpłatnie).

Do włączenia się do ogólnopolskiej akcji "Pomóżmy kasztanowcom" zachęcają też Lasy Państwowe. Leśnicy przypominają, żeby opadłe liście zgrabiać od razu. Jeśli bowiem zostawimy szrotówka w spokoju na kilka czy kilkanaście dni, larwy skryją się w ziemi i na wiosnę znów zaatakują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska