Józef Olejarz mieszka w Gubinie. Mężczyzna jest na emeryturze. Ma mnóstwo czasu na spacery i rowerowe przejażdżki po okolicy.
Lubi teren nad Odrą. Ale za każdym razem, gdy chce się przeprawić na drugą stronę rzeki, łapie się za głowę.
- Ot, i cała Polska. 62 lata minęły od wojny. A my jeszcze nie potrafiliśmy wybudować mostu. To nie do pomyślenia. Bo Niemcy się z nas śmieją - mówi Olejarz.
Dla niektórych frajda
Niemcy się śmieją. I przyjeżdżają do Połęcka, żeby przepłynąć się promem. Dla nich to turystyczna atrakcja. Frajda, jakiej nie spotkają u siebie. Z prostej przyczyny. Oni o promach zapomnieli już dawno...
Tymczasem my wciąż borykamy się z własnymi słabościami. Od wielu lat mówi się o tym, że most w Połęcku jest potrzebny. Bardzo potrzebny. Niestety, na rozmowach się kończy. Choć obecny wójt Maszewa stoi twardo na stanowisku, że nie odpuści.
- Przecież ten obiekt podniósłby rangę nie tylko naszej gminy, ale i całego województwa. To dla nas powinna być najważniejsza sprawa! - grzmi Dariusz Jarociński. - To przecież byłoby naturalne połączenie z autostradą A2. Most odciążyłby Krosno Odrzańskie, które w godzinach szczytu jest zablokowane.
No i najważniejsza rzecz. Zdarza się, i to dosyć często, że prom w ogóle nie pływa. Tak jest zimą oraz wtedy, gdy poziom wody jest wysoki. Wówczas, żeby przedostać się na drugą stronę rzeki, trzeba nadrabiać dziesiątki kilometrów.
To za drogo
W ciągu ostatnich dwóch, może trzech lat mówiło się o tym, że budowa mostu to melodia wcale niedalekiej przyszłości. Miało być tak pięknie.
Tymczasem jak się dowiedzieliśmy wczoraj, mostu w Połęcku nie będzie na pewno przez najbliższe sześć lat. I mało prawdopodobne, żeby powstał w następnej dekadzie.
- Niestety, budowa mostu to inwestycja wyjątkowo droga. Sięgająca 100 milionów złotych. to przekracza nasze możliwości. Szczególnie biorąc pod uwagę nieadekwatne do kosztów pieniądze, jakie są w lubuskim programie operacyjnym - ucina wszelkie spekulacje Ewa Staruch z zarządu dróg wojewódzkich. - Co prawda most w Połęcku był w planach. Ale brak pieniędzy nie pozwala nam na inwestycję.
Mieszkańcy gminy Maszewo i Gubin tę informację podsumowali jednoznacznie. - My w ten most już nie wierzymy - mówią zniechęceni ludzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?