Są tutaj ludzie z całego świata. W trakcie naszej wizyty spotykamy Polaków, Niemców, Anglików, Francuzów,Szwajcarów. - Mamy też uczestników z Stanów Zjednoczonych, Kanady, Meksyku, a nawet Australii, Nowej Zelandii czy z Afryki - mówi Dariusz Tuzimek, rzecznik festiwalu.
Festiwal nie jest taki zwykły. Każdy z uczestników, a jest ich ponad 7 tysięcy ma jakieś przebranie. Jest kolorowo i wesoło. Kilkanaście punktów z jedzeniem i napojami, kilka scen, a na każdej gra muzyka i gromadzi swoich zwolleniików. Nie da się nie odczuć tej magicznej atmosfery. Każdy się usmiecha, wita z nami, zaczepia by porozmawiać. - Tutaj nie ma w ogóle agresji. Festiwal odbywa się po raz czwarty i nie było żadnego przypadku, w którym potrzebna byłaby interwencja policji - mówi rzecznik.
Przystanek Woodstock 2017 w Kostrzynie nad Odrą: **Nasze relacje, mnóstwo zdjęć i filmów**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?