Na pytanie Czytelniczki odpowiada dr MARCIN FLORKOWSKI, psycholog:
- Pani wnuczek jest w wieku oporu. Dzieci między pierwszym a trzecim, czwartym rokiem życia stają się bardzo krnąbrne, co jest po części wynikiem rozwoju ich osobowości, w której pojawia się pierwszy raz świadomość tego, że można mieć wolną wolę i z niej korzystać. Niestety oznacza to, że dzieci wszystko chcą robić po swojemu, czyli na przekór dorosłym. W dodatku szybko postępujący rozwój ruchowy powoduje, że dziecko także czuje się wolne i niepowstrzymane. Dlatego jeszcze trudniej jest mu się podporządkować rozkazom.
Jednym ze sposobów radzenia sobie z takim dzieckiem jest pozwalanie mu na wolne wybory. Np. zamiast kazać dziecku jeść kolację pytać je: "Chcesz zjeść kolację teraz czy po bajce?". Albo: "Kiedy masz zamiar zjeść kolację?" i ewentualnie potem stosować przymus. Stawianie w ten sposób sprawy pozostawia dziecku wolną wolę i wywołuje mniej przekory. Należy także chwalić i wzmacniać, gdy dziecko ustępuje, mówić: "Fajnie zrobiłeś, jesteś mądrym dzieckiem". Takich pochwał nie należy skąpić.
.
Oczywiście największym problemem jest poradzenie sobie z dzieckiem wtedy, gdy na wszystko mówi "nie" a przecież musi myć zęby, ubierać się itp.
Niektórzy psychologowie twierdzą, że dziecko jest wtedy w pułapce - chce ustąpić i jednocześnie nie chce. Ten konflikt prowadzi do jeszcze większej frustracji, czego skutkiem jest narastająca złość i wtedy bardzo trudno się dogadać.
Tak długo jak trwa ten dylemat ("ustępować czy nie") problem będzie trwał. Jeden ze sposobów wyjścia z owego pata to czytanie dziecku bajek! Może się to wydawać zaskakujące, ale gdy dziecko umie spojrzeć na własną sytuację oczami dorosłego, to może nagle zmienić swoje zachowania, a bajki tego właśnie uczą. Chodzi o bajki, w których występują uparte, chciwe, albo impulsywne osoby. Będą to np.: bajka o rybaku i złotej rybce, "Piękna i bestia", bajka o dżinnie zaklętym w dzbanie i zatopionym na dnie morza, także np. czerwony kapturek w oryginalnej wersji braci Grimm.
Jeśli chodzi o kary, groźby, sankcje, to należy uważać, aby nie złamać woli dziecka i totalnie go sobie nie podporządkować. Dziecko powinno przynajmniej niektóre batalie wygrać z dorosłym (np. te mnie mniej ważne). Jednak nie wolno także ulec dziecku i dać mu się zdominować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?