Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na takim mrozie mogło dojść do tragedii

(paw)
W akcji brało udział 14 policjantów, ośmiu strażaków oraz znajomi zaginionej kobiety. Razem 30 osób.
W akcji brało udział 14 policjantów, ośmiu strażaków oraz znajomi zaginionej kobiety. Razem 30 osób. Piotr Jędzura/Archiwum
Około 30 osób szukało we wtorek wieczorem 67-letniej mieszkanki Rokitna. Na szczęście kobieta znalazła się cała i zdrowa po dwóch godzinach.

W akcji brało udział 14 policjantów, ośmiu strażaków oraz znajomi 67-latki. Razem 30 osób. Zgłoszenie o zaginięciu kobiety dyżurny międzyrzeckiej komendy dostał o 20.00 we wtorek. Policjanci ustalili, że kobieta wyszła z domu o 14.30. Rozpoczęły się poszukiwania.

Funkcjonariusze sprawdzili szpitale na terenie powiatu, miasto, rejon cmentarza, drogi dojazdowe do miejscowości od strony Międzyrzecza, Twierdzielewa oraz drogi biegnące w kierunku jeziora rokitniańskiego.

Dzięki informacjom zebranym od mieszkańców i znajomych kobiety, ustalili miejsca, w których mogłaby ona przebywać. Każde zostało sprawdzone. Poszukiwania na szczęście nie trwały długo. Już po dwóch godzinach zaginiona została odnaleziona w lesie, przy ambonie myśliwskiej, niedaleko Rokitna. Kobieta była bardzo wyziębiona, jednak nic nie zagrażało jej zdrowiu i życiu.

- Przy tak silnych mrozach bardzo szybko mogło dojść do wychłodzenia organizmu. Gdyby kobiety nie odnaleziono w ciągu kilku godzin poszukiwania mogłyby zakończyć się tragicznie - mówi Justyna Migdalska z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Gorzowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska