[galeria_glowna]
Maszyna stanęła w ogniu, z jej baku wylał się olej napędowy, który wyciekł na jezdnię i też się zapalił. - Są problemy z przejazdem, ale widzę już nadjeżdżający samochód straży pożarnej. Lada moment zacznie się gaszenie - relacjonował nasz fotoreporter, który był na miejscu. Pół godziny później było już po wszystkim.
Sławomir Konieczny z wydziału prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie poinformował nas, że przyczyną pożaru był najpewniej samozapłon, spowodowany zwarciem instalacji elektrycznej. - Operatorowi koparki nic się nie stało, zdążył uciec z kabiny zanim ogień zajął całą maszynę - powiedział nam S. Konieczny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?