Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na urologii w Gorzowie jest jak w domu (wideo)

Tatiana Mikułko 0 95 722 57 72 [email protected]
Stali pacjenci gorzowskiej urologii (od lewej) Czesław Rajnos i Stanisław Chichłowski chwalą prace lekarzy i pielęgniarek na tym oddziale
Stali pacjenci gorzowskiej urologii (od lewej) Czesław Rajnos i Stanisław Chichłowski chwalą prace lekarzy i pielęgniarek na tym oddziale fot. Jakub Pikulik
Gorzowska urologia nie powala pięknymi salami dla chorych. Ale to nie mury, a lekarze i pielęgniarki stanowią o oddziale. - Fachowcy, uśmiechnięci i starają się jak mogą - mówią pacjenci. Dlatego zgłosili ten oddział do naszego plebiscytu.

- My? W plebiscycie? - dziwi się mgr Beata Kwiecińska, od siedmiu miesięcy pełniąca obowiązki oddziałowej na urologii w szpitalu wojewódzkim w Gorzowie. - U nas tak brzydko. Dawno nie mieliśmy remontu - tłumaczy, ale mimo wszystko zaprasza na sale, do chorych. Pytamy pacjentów, co takiego dzieje się na urologii, że zgłoszono ją do udziału w plebiscycie "Gazety Lubuskiej" - "Nasz Doktor 2009". Urologia, rzecz jasna, startuje w kategorii Najlepszy oddział.

To zasługa zespołu

- Jak jest, widać - zaczyna Czesław Rajnos ze Strzelec Krajeńskich. Od siedmiu miesięcy po dwa, trzy tygodnie leczy tu kamicę nerkową. Leży w trzyosobowej sali, od wielu lat niemalowanej. - Remont by się przydał, a i sprzętu brakuje. Ale na lekarzy i pielęgniarki nie ma co narzekać. Mili, uczynni, pomocni. Jednym słowem, fachowcy. Gdy dostaję kolejne skierowanie, jadę tu, jak do domu.

Na tym oddziale wielu jest takich pacjentów, jak pan Czesław, którzy z powodu swoich chorób, zmuszeni są tu wracać. - My ich dobrze znamy, oni znają nas. Mają zaufanie. Być może dlatego znaleźliśmy się w plebiscycie - zastanawia się B. Kwiecińska. I dodaje, że pozytywna opinia o urologii to zasługa całego zespołu, lekarskiego i pielęgniarskiego. Ale ona, z racji wykonywanego zawodu, chce kilka słów o pielęgniarkach powiedzieć. - Ciągły postęp w medycynie sprawia, że nasz kontakt z pacjentem nie jest już taki, jak kiedyś. Teraz nie leży się długo w szpitalu. I choć mamy mnóstwo obowiązków, staramy się być blisko chorego zawsze wtedy, kiedy nas potrzebuje. Tłumaczymy, co i jak, wspieramy - mówi B. Kwiecińska.

- Pielęgniarki są tu ciągle uśmiechnięte. Nie ma co na nie narzekać. Na lekarzy też nie - potwierdza Stanisław Chichłowski z Kostrzyna. Wie, co mówi, bo od czterech lat jest pacjentem gorzowskiej urologii.

Oddajemy duszę

Ordynator oddziału lek. med. Janusz Grzelak zgłoszeniem do plebiscytu też jest mile zaskoczony. - Mamy trudne warunki, ale robimy, co w naszej mocy. Dajemy tutaj duszę - mówi J. Grzelak. Razem z nim na urologii pracuje czterech lekarzy. Podejmują się trudnych zabiegów, wysokospecjalistycznych, wiele z nich ma podłoże onkologiczne. Ordynator żartuje, że oddział powinien zmienić nazwę na: oddział urologii i urologii onkologicznej. - Pochwalić możemy się tym, że robimy elektroresekcję prostaty bez limitu wielkości gruczolaka. Na niektórych oddziałach operuje się tylko do 100 gram, a my podejmujemy się zabiegu nawet, gdy gruczolak ma 300 gram - tłumaczy J. Grzelak.

Nic dziwnego, że zjeżdżają pacjenci z całej północy Lubuskiego, ale i z poza województwa. Trafiają tu chorzy m.in. z kamieniami w moczowodzie, guzem pęcherza moczowego, przerostem prostaty, krwawieniem z moczowodu, kolką nerkową. Lekarze potrafią, np. laparoskopowo usuwać kamienie przez nakłucie nerki pod kontrolą kamery lub też usuwać pęcherz i zastąpić go pęcherzem zrobionym z jelita.

Czekają na remont

Nie tylko sama urologia znalazła się w naszym plebiscycie, ale i jej ordynator, Janusz Grzelak, został zgłoszony i ubiega się o tytuł Najlepszego lekarza. - To dla mnie honor, zaszczyt i forma podziękowania. Tak się składa, że za dokładnie 13 dni będę obchodził 30-lecie swojej pracy - chwali się J. Grzelak.
Pytamy, czego potrzeba na oddziale, by lekarze i pielęgniarki mogli pracować jeszcze lepiej, a chorzy na tym skorzystali? - Większego dostępu do bloku operacyjnego, lepszego sprzętu i remontu - odpowiada ordynator.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska