Nagrodę "Człowiek człowiekowi" wymyślił w 1999 roku Adam Dyczkowski, ówczesny biskup diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Przyznawanie wyróżnień kontynuuje obecny biskup Stefan Regmunt. Laureatów co roku wyłania - na podstawie wniosków organizacji i stowarzyszeń - kapituła. Uroczysta gala odbyła się w niedzielę w Zielonej Górze.
Jedną z laureatek została Stanisława Tłuczek z Nowej Soli. Kto w tym mieście nie zna naczelnej pielęgniarki szpitala i oddanej wolontariuszki? Od 21 lat działa przy parafii pw. św. Józefa Rzemieślnika. To ona zapewniała opiekę chorym leżącym w domu. Uczyła innych, jak zachowywać się wobec cierpiących. Kiedy pięć lat temu w Nowej Soli powstała sekcja Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, pani Stanisława została jej kierowniczką. Pod jej okiem prowadzono punkt apteczny, magazyn odzieżowy, hospicjum domowe, organizowano zbiórki żywności... Dzięki jej staraniom mieszkańcy mogli liczyć na bezpłatne porady lekarskie i prawne. Z chwilą rozwiązania sekcji i powołania magazynu pomocy żywnościowej i rzeczowej została jego szefową.
Lidia Matuszewska z Głogowa jest osobą niewidzącą. Jeździ na wózku inwalidzkim. Ale nie narzeka na los. Swoim optymizmem zaraża innych. Niepełnosprawni doskonale wiedzą, że na panią Lidię zawsze można liczyć. Od 25 lat pomaga im m.in. w organizowaniu wyjazdów na turnusy rehabilitacyjne. Kiedy tylko trzeba, reprezentuje Stowarzyszenie Cichych Pracowników Krzyża. Bardzo aktynie działa w Apostolacie Chorych. - Jak nikt inny potrafi zachęcać do działania i przekonywać, że razem można przenosić góry - mówią parafianie.
Dorota Hryncewicz od początku powstania zespołu Caritas przy parafii pw. św. Stanisława Kostki w Ogardach (pow. strzelecko-drezdenecki), czyli od ośmiu lat, zaangażowała się w jego działalność. Bo - jak podkreśla - człowiek nie żyje sam na świecie, musi dostrzegać problemy innych. I pomagać je rozwiązywać. To dlatego jej oczkiem w głowie są świetlice dla dzieci i młodzieży. To dlatego, nie patrząc na kilometry, wsiada do swojego samochodu i rozwozi unijną żywność rodzinom potrzebującym wsparcia. Jest osobą pomysłową, doskonale sprawdza się jako organizator akcji charytatywnych. Parafianie podkreślają też, że to wzór sumienności i pracowitości.
Ludmiła Zając, katechetka z Gorzowa, od siedmiu lat jest kierowniczką świetlicy, którą prowadzi Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna. Dzięki jej zaangażowaniu placówka rozszerzyła działalność i służy wszystkim dzieciom z miasta, które odnoszą sukcesy sportowe, artystyczne, naukowe... O pani Ludmile mówi się, że ma niezwykły dar zjednywania ludzi. Niczym magnes przyciąga do siebie wolontariuszy. Wspólnie udaje się przeprowadzić wiele akcji, m.in. śniadania wielkanocne czy wigilie. Od 15 lat jest też współorganizatorką wypoczynku letniego dla dzieci z ubogich rodzin. Znajduje także czas na pracę w zespole Caritas przy parafii Chrystusa Króla w Gorzowie.
W kategorii darczyńca kapituła nagrodziła Fundację Polska Miedź, a w kategorii organizacje i inne - Zakład Karny w Głogowie. Działająca od dziewięciu lat fundacja wspiera m.in. Cichych Pracowników Krzyża. W jaki sposób? Adaptując salę gimnastyczną dla osób niepełnosprawnych, dofinansowując olimpiady dla nich, kupując sprzęt rehabilitacyjny czy samochód do przewozu (wartość przekazanej pomocy: 170 tys. zł)... Cichych Pracowników Krzyża wspierają też więźniowie. Pomagają przy budowach, w ogrodach, a także opiekując się niepełnosprawnymi. Stąd wyróżnienie dla Zakładu Karnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
