Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepsi kucharze pichcili w Zielonej Górze

Danuta Kuleszyńska
Artur Dzierzbicki, szef kuchni w hotelu Dana wcześniej pracował m.in w pałacu w Mierzęcinie.
Artur Dzierzbicki, szef kuchni w hotelu Dana wcześniej pracował m.in w pałacu w Mierzęcinie.
- Ludzie w Zielonej Górze boją się nowości kulinarnych, dlatego dla uzdolnionej młodzieży stworzymy tutaj lubuską szkołę mistrzów kulinarnych - zapowiada Artur Dzierzbicki, szef kuchni w hotelu Dana.

Czy wiecie co to carica z prosciutto? Nie? Ja też nie miałam o tym pojęcia. Teraz już wiem: to unikalny owoc, który rośnie wyłącznie w Chile. Jest słodki o smaku ananasa,brzoskwini, melona i mango. Można go grillować, albo jeść na surowo i łączyć ze słonymi dodatkami.

Caricę z prosciutto dostali na przystawkę goście balu, jaki odbył się z okazji uroczystego otwarcia ekskluzywnego hotelu Dana. Wstęgę przecinał prezydent Janusz Kubicki, hotel poświęcił biskup Adam Dyczkowski.

W balowym menu znalazło się kilkadziesiąt potraw, jakich nigdy wcześniej nie serwowano w żadnej z zielonogórskich restauracji. Wspomnę choćby szafranowy pęczak z rakami, piotrosz na egzotycznym sosie chutney z ananasa, limonki i świeżej mięty, czy comber sarni aromatyzowany igłami sosnowymi i jałowcem.

Dania te przygotowali najlepsi polscy kucharze, którzy zjechali na otwarcie hotelu: Artur Grajberg, szef kuchni w warszawskim Sheratonie, który gotuje dla światowych gwiazd i głów państw, znany z programu "Kulinaria" w TV4, oraz Marcin Piotrowski, osobisty kucharz ambasadora Australii i dyplomatów, który w TVP2 miał swój program "Smacznego". Nie dojechał Tomasz Leśniak z Sheraton w Krakowie, który karmi nie tylko polskich piłkarzy.
Wszyscy są dobrymi znajomymi Artura Dzierzbickiego, szefa kuchni w Danie, który namówił ich do stałej współpracy.

-Zamierzamy otworzyć w Zielonej Górze nieodpłatną szkołę mistrzów kulinarnych - zapowiada A. Dzierzbicki. - Wyłowimy najzdolniejszych młodych ludzi ze szkół gastronomicznych i miejscowych lokali, których zapraszać będziemy na spotkania z najlepszymi polskimi kucharzami. Będą mogli uczyć się i podglądać ich pracę.

Dzierzbicki dodaje, że chętnie nawiąże współpracę z tutejszymi szkołami i przyjmie na staż w hotelowej kuchni zdolnych uczniów. Ma duże ambicje, chciałby zmieniać kulinarne gusta zielonogórzan. Zapowiada, że będzie serwował dania, jakich w naszym mieście do tej pory nie było.

Wymyślił pierwszy na świecie konkurs "Śniadanie do łóżka", który ma rozsławić Zieloną Górę. W sobotę zdradził rąbka tajemnicy.

- Na Starym Rynku rozstawimy kilka łóżek, które przygotują pokojówki. W łóżkach leżeć będą jurorzy, na przykład prezydent miasta. Zadaniem kucharzy, którzy zjadą do nas z najlepszych polskich hoteli, będzie przygotowanie kosmicznych śniadań, a zadaniem kelnerów będzie jak najlepsze podanie ich do łóżek.

Jak wszystko dobrze pójdzie, pierwszy taki konkurs odbędzie się już jesienią.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska