Nałogowa uczestniczka dyktand została mistrzynią ortografii

- Dyktando było sadystyczne - usłyszeliśmy od uczestników sobotniego IV Wielkiego Głogowskiego Dyktanda, zorganizowanego w Miejskim Ośrodku Kultury z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego. Przyszło na nie około 160 chętnych.

Mieli do napisania bardzo trudny tekst, a w nim takie wyrazy jak: harnasz, nichrom, chromel, żabiściek, rzaz, chadra, hys czy hyslina. Była także "zwykła" gżegżółka...

- Takie inicjatywy jak ta głogowska są bardzo cenne - ocenił prof. M. Bugajski. Osobiście czytał tekst uczestnikom dyktanda, a potem wręczał im nagrody. - To była niby zabawa, ale taka popularyzująca świadomość językową, znajomość języka i pisowni. Takie zabawy zmierzają do wykształcenia mody na dobry język. Byłem zdziwiony, że zgłosiło się aż tyle osób.

Tytuł mistrza ortografii otrzymała 23-latka, studentka polonistyki, która jeździ po Polsce i bierze udział w takich dyktandach.

Pochodzi z Żegot koło Lidzbarka Warmińskiego. Studiuje w Warszawie. Ostatnio trzy razy zajmowała drugie miejsca. To było jej pierwsze - pierwsze. W nagrodę otrzymała książki i nocleg w jednym z hoteli.

- Dyktando było bardzo trudne, chyba najtrudniejsze spośród tych, które pisałam. Było sporo dziwnych wyrazów. Najtrudniejszym wyrazem był chyba harnasz, czyli pancerz albo zbroja. Ale nie zrobiłam w nim błędu - powiedziała Ewa Zegler.

Zaskoczeniem było także to, że w kategorii uczniów szkół ponadgimnazjalnych drugie miejsce zajął pochodzący z Mongolii Zoljargal Byambatsogt. Uczeń I LO w Głogowie, który mieszka w Polsce od 14 lat.

Wyniki: 1 miejsce Ewa Zegler, 2- Leszek Rydz z Głogowa, 3 - Przemysław Sapała.

Kategoria uczniów szkół ponadgimnazjalnych: 1 - Jakub Maniara z I LO, 2 - Zoljargal Byambatsogt I LO, 3 - Michał Tyczyński II LO.

Kategoria gimnazjalistów: 1 - Karol Nowak z Gimnazjum nr 5, 2 - Weronika Lamperska z G 2, 3 - Jakub Miska z G 3.