Naprawdę chcemy tej szkoły!

Rodzice wspierają szkołę

W lutym, jako pierwsi napisaliśmy o tym, że wójt Ryszard Skonieczek chce przekształcić szkołę podstawową w Mostkach w placówkę niepubliczną, zarządzaną przez nauczycieli. Ten pomysł nie spodobał się rodzicom i pedagogom. Dali temu wyraz miesiąc temu, podczas sesji rady gminy, na której pomimo ich protestów radni podjęli uchwałę intencyjną o likwidacji placówki. O tego czasu trwają rozmowy między gminą i nauczycielami. Ci ostatni ewentualne przejęcie szkoły uzależniają od poparcia rodziców. I okazuje się, że je mają!

-To dla nas bardzo trudna decyzja - tłumaczy Małgorzata Kubiak, dyrektorka placówki. - Liczymy koszty, bo nie wiemy, czy uda nam się utrzymać wyłącznie z subwencji oświatowej. I właśnie dlatego zapytaliśmy rodziców, czy chcą posyłać do nas swoje dzieci. Jesteśmy podbudowani po tych konsultacjach, bo ponad 40 rodziców dało nam kredyt zaufania.

To dużo, zważywszy na to, że obecnie do szkoły wraz z oddziałem przedszkolnym uczęszcza 55 dzieci.

- Jesteśmy bliżej przejęcia szkoły - mówi Kubiak. Nie wiemy jeszcze, czy będzie ona zarządzana przez stowarzyszenie czy osoby fizyczne.

Póki co nauczyciele chcą sprawdzić, jak funkcjonują placówki niepubliczne w Lubuskiem. Być może, tak jak delegacja z urzędu, odwiedzą szkołę w Droszkowie, w podzielonogórskiej gminie Zabór.

Szkoła do likwidacji!

Wójt Ryszard Skonieczek nie zmienił stanowiska.

- Cały czas rozmawiam z nauczycielami - przekonuje Skonieczek. - Niedawno odwiedziła nas szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego z powiatu świebodzińskiego. I jestem optymistą, bo wydaje mi się, że przekonałem nauczycieli do mojej koncepcji.

Wójt deklaruje, że jeśli szkołę przejmie stowarzyszenie założone przez nauczycieli, to gmina opłaci: energię, opał, wodę i kanalizację. Uczyłyby się w niej dzieci z klas 1-6.

W przyszłym tygodniu zaplanowano spotkanie komisji oświatowej na ten temat oraz sesję rady gminy. Wtedy radni ostatecznie zlikwidują szkołę w Mostkach.

Oferty pracy z Twojego regionu