Nasz sołtys 2007 roku

Który z sołtysów robi to więcej niż dobrze i zasługuje na wyróżnienie? Dziś zaczynamy plebiscyt na Naszego Sołtysa 2007 Roku. Wybierzmy tego najlepszego!

- Jest nie z tej ziemi, przy niej wioska ożyła - Zofia Kaźmierczak z Żabicka pod Strzelcami Krajeńskimi chwali sołtysową Teresę Pytlos pod niebiosa. Ostatnio z hydroforni zrobiła kaplicę. Żeby starsi, których we wsi jest najwięcej, mieli wygodę i nie musieli do kościoła iść parę kilometrów.

W średniowieczu sołtys był przedstawicielem pana feudalnego. Dostawał duże gospodarstwo, miał udział w dochodach feudała. Pobierał też czynsze i przewodniczył ławie sądowej.

W XV-XVII wieku stał się jedynie nadzorcą prac pańszczyźnianych. Później został łącznikiem między wsią a władzą. I jest nim nadal, ale w ostatnich latach jego rola ogromnie wzrosła. Dziś sołtys jest animatorem wszelkich działań we wsi, upomina się o nią w gminie. W urzędzie walczy o pieniądze, dopomina się o drogi, budowę oświetlenia.

Razem z mieszkańcami remontuje wiejską świetlicę, organizuje imprezy choinkowe, mikołajkowe, ogniska dla młodzieży, dni kobiet, babć i dziadków. Jak dawniej zbiera podatki i przekazuje gminne zarządzenia. Niektórzy sołtysi mówią, że są niczym ksiądz i policjant w jednym.

To mieszkańcy wsi wybierają sołtysa. Jeśli się sprawdzi, oddają na niego głosy w kolejnej kadencji. Jeśli nie, potrafią się zmobilizować i odwołać, jak niedawno stało się to w Bobrówku w powiecie strzelecko-drezdeneckim. To rzadki przypadek.

Najczęściej mieszkańcy chwalą swoich sołtysów. Który z nich według naszych Czytelników pracuje najlepiej? Przekonamy się o tym po zakończeniu naszego konkursu. Patronat nad naszym plebiscytem objął Ireneusz Niewiarowski, prezes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów.

Zasady konkursu

Przedstawiamy listę kandydatów wskazanych przez Lubuskie Stowarzyszenie Sołtysów, ale chcielibyśmy, aby pozostałych nominowanych wskazali Czytelnicy "Gazety Lubuskiej" do 28 marca br. (liczy się data stempla pocztowego). Kupony - oryginalne, wycięte z gazety - można codziennie dostarczyć osobiście do 28 marca br. do 16.00 lub listownie (liczy się data stempla pocztowego).

Codziennie od 18 lutego będziemy publikowali w "Gazecie Lubuskiej" kupon, na którym można głosować na kandydata nominowanego przez stowarzyszenie lub zgłosić swoją propozycję. W każdym sobotnim magazynie "GL" będziemy pokazywać sylwetki lubuskich sołtysów tych wskazanych przez Czytelników i tych wskazanych przez stowarzyszenie.

Ponadto na łamach gazety pokażemy również najciekawsze inicjatywy mieszkańców wsi, a także ich ocenę pracy sołtysów.

Rozstrzygnięcie plebiscytu odbędzie się 11 kwietnia w Kalsku podczas rady Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów.

Przewidzieliśmy dla najlepszych sołtysów cenne nagrody:

V - 1.000 zł.

A ponadto wspólne zdjęcie całej wsi z sołtysem w "Gazecie Lubuskiej".

Nie zapomnieliśmy również o Czytelnikach. Ci, którzy wypełnią kupon, mogą liczyć na nagrody.

Lista kandytatów:

Jan Adamowicz
Sołtysem wsi Nowy Raduszec w gm. Krosno Odrz. jest od 25 lat. Mieszka tu 115 dorosłych osób. Nie ma kościoła i sklepu. Ale jest za to cisza, spokój, bezpieczeństwo, czysta woda w studniach. Wszyscy żyją zgodnie i cieszą się z małych sukcesów, którymi są np. remonty dróg czy planowany remont świetlicy. Największym atutem sołtysa - wg mieszkańców - jest rozsądek i umiejętność integrowania ludzi.






Joanna Bagińska
Od 10 lat jest sołtysem Lubinicka w gminie Świebodzin. - Podstawę swojej pracy opieram na współpracy z samorządem, nie bez znaczenia jest pozyskiwanie sponsorów, a w naszej wsi jest duża firma rolna, której właściciel nigdy pomocy nam nie odmawia. Inwestycje w Lubinicku opieramy też na stowarzyszeniu "Nasza wieś", które założyliśmy przed pięciu laty.




Jan Bartkowiak
Ma 56 lat, a jako sołtys Kowalewa w gminie Szlichtyngowa pracuje już ponad 12. Ma żonę, troje dzieci i troje wnuków. Na co dzień pracuje w spółdzielni mieszkaniowej w Głogowie. Już po raz czwarty mieszkańcy Kowalewa wybrali na gospodarza swojej wsi. Jak mówi cieszy go, że ludzie nadal mu ufają. Zadaniem na najbliższy czas jest dokończenie remontu świetlicy wiejskiej.




Małgorzata Bawer
Sołtysem wsi Przysieka w gm. Zwierzyn jest od dziewięciu lat. Najpierw się zarzeka, że sołtysem jest ostatnią kadencję. A po chwili... - Lubię te rozmowy z ludźmi, latanie i załatwianie. Czasem po sześć razy trzeba gdzieś wejść, żeby załatwić to, co się chce - mówi. O internet dla dzieciaczków walczy już trzy lata. Bez skutku. Ale załatwiła drogi, plac zabaw, wiaty nad jeziorem, gdzie młodzież robi ogniska.




Anna Białek
Sołtysem Bogaczowa w gminie Nowogród Bobrzański jest od 14 lat. Pod jej rządami rozbudowano oświetlenie we wsi, wyposażono plac zabaw, wyasfaltowano trzy ulice, założono częściowo kanalizację. Od początku zabiega o budowę obwodnicy, na razie bezskutecznie. We wsi mówią o niej: spowiednik i doradca. - Bo skupiam się na sprawach ludzi, pomagam każdemu indywidualnie i to mój największy sukces - mówi.




Bożena Boruk
Od czterech kadencji jest sołtysem Gądkowa Wielkiego w gminie Torzym. W ciągu kilkunastu lat sołtysowania We wsi podłączono światłowody sieci telekomunikacyjnej, wybudowano wodociąg wiejski i salę gimnastyczną przy szkole podstawowej. W roku 2006 przeprowadzono kapitalny remont świetlicy wiejskiej, odnowiono remizę strażacką i boisko. Obecnie trwa remont kościoła parafialnego.




Michał Cirko
Ssołtysem Pietrzykowa w gminie Lipinki Łużyckie jest od 13 lat. Największą zasługą sołtysa jest remont świetlicy, załatwienie telefonów, uporządkowanie cmentarza i codzienne porządkowanie wsi. Z jego inicjatywy wymalowano także kościół. - Robię wszystko po trochu, jak to na wsi bywa - mówi sołtys. - Bolączek mamy wiele, a największą jest brak wody i kanalizacji.




Antoni Florków
Sołtys Radwanowa mówi o sobie, że jest pośrednikiem. Między mieszkańcami wsi i władzą. Ze swoich dwóch kadencji sołtysowania nie jest do końca zadowolony, bo czym ma się chwalić, że załatwił oświetlenie dla części wsi. Za wielką swoją zdobycz uważa natomiast zaufanie ludzi. Razem można więcej załatwić. Uważa, że do dyspozycji wsi powinna zostawać część podatków.




Krzysztofa Gorzynik
Sołtysem wsi Stary Klukom w gm. Choszczno jest od 5 lat. - Jeśli nie ma się specjalnych funduszy, to trudno myśleć o zrealizowaniu nawet najskromniejszych marzeń, ale jeśli da się dobry przykład i zachęci mieszkańców do działania, to można zrobić bardzo, bardzo dużo. Z mocno zaniedbanej ruiny udało się nam stworzyć całkiem sympatyczną świetlicę z zapleczem. Dziś działa tu Klub Integracji Społecznej, Świetlica Środowiskowa.




Tadeusz Grabas
Sołtys Pniewa w gminie Międzyrzecz prowadzi zakład rzemieślniczy. Z jego inicjatywy w Pniewie powstał kompleks boisk do kosza, siatkówki i piłki nożnej, a do tego kort tenisowy i plac zabaw. Od kilku lat we wsi rozgrywane są turnieje sołectw. Jej wizytówką jest od roku centrum turystyczno-kulturalne, w którym znajduje się świetlica dla dzieci i siedziba Koła Gospodyń Wiejskich.




Edward Górniak
Już trzecią kadencję jest sołtysem Sękowic w gm. Gubin. Ludzie mówią o nim: uczynny, skromny ale zawsze chętny do pomocy innym. On sam niechętnie o sobie opowiada. Za swój największy sukces uznaje wywalczenie wraz z grupą innych mieszkańców kanalizację w Sękowicach. - A także to, że nie straciliśmy budynku po zlikwidowanej szkole. Służy jako świetlica - cieszy się Górniak.




Jolanta Hanczyn
Wsią Lubczyno w gm. Bogdaniec rządzi już trzecią kadencję. Mieszkańcy mówią o niej, że sołtysem jest z powołania. Dobro Lubczyna leży jej na sercu - potrafi o nie zawalczyć w gminie. Do pani Jolanty można przyjść w każdej sprawie, nie tylko po to, by zapłacić podatek. Zawsze znajdzie czas, by porozmawiać i, jeśli potrafi, doradzić. Dba o to, by w sołeckiej kasie były pieniądze na okolicznościowe imprezy.




Zbigniew Karolak
Sołtysem wsi Lisów w gm. Słubice jest drugą kadencję. W okresie jego urzędowania wyremontowano świetlicę wiejską, zbudowano boisko do koszykówki, stara się, żeby wszystkie domy były podłączone do kanalizacji. Prócz pełnienia obowiązków sołtysa, udziela się społecznie. Studiuje zaocznie na trzecim roku politologii w słubickim Collegium Polonicum.




Edward Kleszczyński
Sołtysem Bieszkowa w gm. Jasień jest od 17 lat. Za jego kadencji wieś zyskała oświetlenie, podłączono telefony, wykonano ogrodzenie cmentarza. Za swój największy sukces E. Kleszczyński uważa rozbudowę kościółka. Za porażkę uznaje brak świetlicy wiejskiej. Wspólnie z żoną działają charytatywnie w Caritas. - Sołtys to przede wszystkim dobry człowiek - mówi Wiesław Adler, mieszkaniec wsi.




Zbigniew Kołodziej
Sołtysem Rozłogów w gminie Świebodzin jest od 24 lat. - Organizuję od siedmiu lat turniej sołectw gminy, który odbywa się podczas ferii szkolnych na sali sportowej. Prowadzę wiejski klub sportowy "Sokół". Od 1995 mamy świetlicę, którą budowaliśmy od podstaw. Najważniejsze inwestycje, przed którymi stoi wieś to kanalizacja i wodociąg, budowa ruszy w tym roku.




Marzena Krakowiak
Sołtysem wsi Nętkowo w gm. Recz jest od 5 lat. - Nigdy nie marzyłam o tym, żeby rządzić. Zdecydowałam się dopiero w 2002 r., bo zauważyłam, że w Nętkowie czas zatrzymał się, kiedy zlikwidowano PGR - mówi pani Marzena. Ośrodek Wspierania Rodziny, Stowarzyszenie Pomocna Dłoń, Środowiskowe Ognisko Wychowawcze, Festiwal Piosenki Polskiej i Ochotnicza Straż Pożarna - to tylko niektóre przedsięwzięcia, w których brała udział.




Jan Kudera
Sołtysem Kłodawy jest od trzech lat. Mówi się o nim, że integruje dwa społeczeństwa: rdzennych mieszkańców Kłodawy i napływowych, którzy osiedlili się tu ze względu na bliskość lasów i jezior. Jak mówi sołtys, to trudne zadanie, bo wieś jest specyficzna - miastowych mieszka tu dwa razy tyle co kłodawian z krwi i kości. Pan Jan organizuje spotkania, imprezy okolicznościowe, dyskoteki dla młodzieży.




Kazimierz Kułeczko
Sołtysem wsi Urad w gm. Cybinka jest piątą kadencję, jest też naczelnikiem Ochotniczej Straży Pożarnej, a zarazem kierowcą wozu bojowego. Za jego kadencji zrobiono w Uradzie rurociąg i woda jest podłączona do każdego domu. Uczestniczył w programie dla dzieci "Uradować Urad", organizował wspólnie z Niemcami festyn z okazji na przystąpienie Polski do Unii Europejskiej.




Magdalena Mikulska-Jaroszkiewicz
Sołtysem Klępska w gm. gmina Sulechów jest od 1995 r. - W tym czasie, jak sądzę, udało się zintegrować społeczeństwo naszej miejscowości podzielone kiedyś na "wieś" i "PGR", a duża w tym była i jest rola młodzieży - mówi pani Magda. W Klępsku działało koło gospodyń wiejskich, z czasem powstało Stowarzyszenie Rozwoju Wsi. Tradycją stały się plenery rzeźbiarskie. Co roku w maju odbywa się wielki festyn "Otwarta zagroda".




Danuta Olszówka
Od sześciu lat jest sołtysem wsi Rościn, gm. Myślibórz. Mieszkańcy wsi uważają, że od kiedy Danuta Olszówka została sołtysem, społeczeństwo zaczęło się integrować. - To jej zasługa, że dla większości z nas, wioska stała się małą ojczyzną, o którą chcemy dbać - mówią. Jej sukcesem jest likwidacja wielu dzikich wysypisk śmieci. Co roku razem z radą sołecką organizuje festyny.




Tadeusz Ostrowski
Rządy w Biedrzychowicach w gm. Żary objął pięć lat temu. W tym czasie doprowadził do remontu kapitalnego i rozbudowy świetlicy. Wymyślił cykliczną imprezę "wspólne śpiewanie przy ognisku". Rok temu współorganizował gminne dożynki. Jest skromny, nie lubi o sobie mówić. - Wszystko co robię, to zasługa mieszkańców, bo oni mnie w tych działaniach wspierają - twierdzi




Andrzej Paszkowski
Jest emerytem, sołtysem Kęszycy Leśnej w gm. Międzyrzecz został w 2003 r. Od kilku lat razem z grupą miejscowych społeczników i przy pomocy lokalnych przedsiębiorców organizuje w czasie wakacji kolonie dla dzieci z ubogich rodzin z całej gminy. Z jego inicjatywy we wsi powstał plac zabaw, a przy nim scena kryta wiatą. Mieszkańcy wyremontowali też kaplicę




Teresa Pietrasik
Od 19 lat jest sołtysem wsi Moczkowo, gm. Barlinek. Dzięki jej zaangażowaniu we wsi prężnie działa dobrze wyposażona świetlica i biblioteka. Za działalność społeczną wojewoda zachodniopomorski odznaczył ją "Różą dla sołtysa". Od urzędu gminy wieś otrzymała park, w którym urządzono scenę i boiska. Odbywają się tam festyny i wiejskie dożynki. T. Pietrasik chce reaktywować koło gospodyń.




Elżbieta Piórkowska
Sołtysem wsi Sądów w gm. Cybinka jest drugą kadencję. Na co dzień obok zajmowania się sprawami sołectwa, prowadzi wraz z mężem gospodarstwo rolne. Za swój największy sukces uważa udział w przygotowaniach do uroczystości ogłoszenia jako błogosławioną Matki Marii Teresy Tauscher jedną z rodowitych mieszkanek swojej wsi. Co roku pomaga w organizacji Dnia Dziecka, zajęć na ferie.




Małgorzata Rokosz -Szymulewicz
Sołtysem Rzecka w gm. Choszczno jest od 5 lat.- To właśnie ona sprawiła, że dzisiaj pewne przedsięwzięcia wykonują razem panie z Koła Gospodyń Wiejskich, naszego stowarzyszenia i tutejszej spółdzielni. Wieś podzieliła się po zlikwidowaniu szkoły. Dziś już mamy świetlicę, Klub Wsparcia Koleżeńskiego, cykl imprez dla dzieci i dorosłych - mówi Iwona Potapska, prezes Stowarzyszenia Miłośników Wardynki Eko-Folk Rzecko.

Kazimierz Siemieniuk
Wszyscy we wsi Chyże w gm. Krosno Odrz. mówią o nim swój chłop. Wyjątkowo sympatyczny mężczyzna. Choć teraz mieszkańcom brakuje jego działania. Siemieniuk jest po udarze mózgu. Niedawno wyszedł ze szpitala. Za czasów swojej kadencji mocno zabiegał o zagospodarowanie miejscowego placu i świetlicy wiejskiej. Jest jednym z twórców gminnego i powiatowego stowarzyszenia sołtysów.




Tadeusz Skrzyczyński
Sołtys Krzepielowa w gminie Sława, od dziesięciu jest gospodarzem wsi. T. Skrzyczyński jest dobrym organizatorem. Dzięki niemu we wsi regularnie odbywają się dożynki. Za jego rządów Krzepielów zorganizował pierwsze powiatowe święto plonów. Rozkwita też działalność społeczna, w Krzepielowie mają między innymi koło gospodyń wiejskich, strażaków-ochotników i drużynę piłkarską.




Wiesław Sobczak
Jak mówią mieszkańcy, Leszno Górne raczej jest jak miasteczko niż wieś. Stąd sołtysowi bliżej pewnie do burmistrza. Ma nawet swoje biuro. Wśród jego zasług wymieniają integrację ze społecznością łemkowską i scenę, na której odbywają się występy. Do tego odzyskał dla wsi wiejską świetlicę i wprowadził tradycję obchodów święta Leszna Górnego.




Roman Stróżyk
Sołtysem Mirocina Górnego jest już drugą kadencję. Ludzie mówią o nim... dobry chłop. Pracowity, uczynny. Spotkaliśmy go jak na rowerze przemierzał długą wieś zbierając podatki. - Przede wszystkim trzeba zrobić kanalizację i zjazdy z drogi powiatowej - wymienia wiejskie priorytety. - Wiele udało się już nam zdziałać, chociażby w świetlicy. To dobra wieś, pracowita.




Joanna Subocz
Sołtysem Krzynki w gm. Barlinek jest od sześciu lat. - To super kobieta, dba o mieszkańców, służy pomocą - mówi Danuta Działakiewicz. - Jest osobą lubianą, która pomaga nam w każdej sprawie - dodaje Piotr Żabierek. Joanna Subocz w czasie swojej kadencji zadbała o plac zabaw dla dzieci. Jest organizatorką festynów i dziecięcych zabaw np. z okazji Mikołaja lub dnia dziecka. Sprawnie przeprowadziła remont wiejskiej świetlicy.




Marek Wardziak
Mieszkańcy Gluska w gm. Dobiegiew mówią, że ich sołtys powinien siedzieć w Warszawie i rządzić. - Bo działa - argumentują krótko i wyliczają zrobione kilometry dróg, centrum w polbruku z ławeczkami i kwietnikami, ogniska dla dzieci. No i Dni Głuska, robione dla mieszkańców i turystów. - I w biedzie pomoże - zachwala Andrzej Lasota. Mieszkańcy dodają, że w wyborach na sołtysa nikt inny nawet nie startuje. Bo wie, że przegra.




Marek Wieczorek
Sołtysem Starego Polichna w gm. Santok jest drugą kadencję. Mieszkańcy przychodzą do pana Marka z bardzo różnymi sprawami. Jednym pomaga w wypełnianiu wniosków o dopłaty, innym, szczególnie starszym, w załatwianiu pism urzędowych. Wszystkich stara się zachęcić do dbałości o swoje otoczenie. Dzięki temu Stare Polichno już dwa razy zajęło pierwsze miejsce w konkursie gminnym na najładniejszą wieś.




Ireneusz Woźniak
Od 6 lat sołtys Choculi w gminie Świebodzin. - Zbudowaliśmy plac zabaw z boiskiem do koszykówki i piłki nożnej. Odbywają się tam coroczne festyny - mówi. - We wsi powstał chodnik do cmentarza, postarałem się też o zajęcia pozalekcyjne w naszej szkole. W planach mamy budowę szatani na boisku, chcemy też zbudować drogę szutrową do boiska, położyć kostkę granitową przy kościele i chodnik do świątyni.




Jerzy Wróblewski
Od 24 lat jest sołtysem wsi Ostrowiec w gm. Dobiegniew. - Jest grzeczny, stara się, ciągle coś robi dla wioski - mówi mieszkanka Ostrowca Jadwiga Grabia. Teraz właśnie sołtys razem z mieszkańcami maluje klub. Tam odbywają się wszystkie sołeckie imprezy. I zabawy też, takie z konkursem tańca, piosenki i czekoladowym walczykiem. W tym sołectwie ludzie zawsze chętnie coś robili.




Anna Zalewska
Jest sołtysem Goli w gminie Szlichtyngowa od roku. Ma męża Ryszarda, córkę Monikę, syna Marcina, a we wtorek na świat ma przyjść Mateusz. W najbliższym czasie będzie zabiegać o to, żeby wieś doczekała się placu zabaw z prawdziwego zdarzenia. Największymi sukcesami Goli są: zwycięstwo w gminnym turnieju wsi i trzecie miejsce w województwie w konkursie na wieniec dożynkowy.




Henryka Zimowska
Sołtysem Kuligowa w gm. Międzyrzecz jest od 1998 r., pracuje w hurtowni kwiatów. W ub.r. zmobilizowała mieszkańców i razem wyremontowali salę wiejską oraz rozbudowali miejscowy kościółek. Z jej inicjatywy w Kuligowie powstała drużyna siatkówki, którą zasilili też zawodnicy z pobliskiego Zółwina. Niedawno mieszkańcy tych wsi fetowali zwycięstwo swych siatkarzy podczas gminnego turnieju.