Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze przedszkola są coraz nowocześniejsze

Jakub Pikulik 95 722 57 72 [email protected]
Justyna, Ania i Agnieszka uwielbiają zabawę w piłkach. To jeden z elementów wyposażenia nowego przedszkola w Witnicy.
Justyna, Ania i Agnieszka uwielbiają zabawę w piłkach. To jeden z elementów wyposażenia nowego przedszkola w Witnicy. fot. Kazimierz Ligocki
Interaktywne rzutniki, specjalne laptopy, kuchnie, których nie powstydziłyby się najlepsze restauracje, rozbudowane place zabaw. To wszystko jest w nowych przedszkolach, które rosną jak grzyby po deszczu.

- Najbardziej lubię basen z cukierkami! - mówi Damian, jeden z maluchów w przedszkolu w Witnicy. Cukierki to piłki, a basen to pojemnik, do którego są one wsypane i w którym bawią się dzieci. To jedna z wielu atrakcji otwartego niedawno przedszkola. - Spokojnie możemy powiedzieć, że nasza placówka jest najnowocześniejsza w województwie, a jeśli chodzi o interaktywność, to pewnie nawet w całej zachodniej Polsce - mówi Artur Rosiak z wydziału oświaty tamtejszego urzędu miasta.

Czytaj też: Dziś w Lipinkach Łużyckich otwarto nowe przedszkole

Jeszcze przed wejściem wszystkich wita ogródek w stylu japońskim. Za drzwiami ciekłokrystaliczny ekran, na którym każdy rodzić może sprawdzić na przykład, jakie jest danego dnia menu, czym będą się zajmowały dzieci, plan zajęć oraz komunikaty od dyrekcji. Na środku duże, przeszklone atrium, a tam prawdziwy raj dla maluszków.

Zjeżdżalnie, drabinki, liny, basen z piłkami. Jest też duża sala gimnastyczna, w której można ćwiczyć i się bawić. Pod sufitem zamontowano specjalny rzutnik. Może on wyświetlać obrazy nie tylko na ścianach, ale i na podłodze. I tak na przykład bez boiska, piłek, bramek, można rozegrać prawdziwy mecz piłkarski. Rzutnik wyświetla piłkę, którą kopiemy poruszając nogą. Sprawdziliśmy, to działa. Chociaż kopanie niewidocznej piłki to dziwne uczucie. Interaktywny jest w zasadzie cały budynek. Na ścianach zamontowano specjalne urządzenia do zabawy, hol budynku to jedna, wielka gra planszowa. Z każdej sali można wyjść na osobne podwórko, z którego z kolei jest wyjście na wspólny, duży plac zabaw. Każda grupa ma też swoją własną piaskownicę. Zakupiono specjalne, przenośne komputery przystosowane dla dzieci. Są one kolorowe, mają pomniejszoną klawiaturę i wytrzymają upadek z wysokości jednego metra. Można z nich korzystać w całym budynku.

Nowoczesne jest też zaplecze przedszkola. - Eksperci z sanepidu mówili, że naszej kuchni mogłyby nam pozazdrościć nawet niektóre z gorzowskich restauracji. Jest ona naprawdę nowocześnie urządzona - przyznaje Kazimiera Olejniczak, wicedyrektor witnickiego przedszkola. Jest tak nowocześnie, że ziemniaki obierają się same. Wystarczy tylko wysypać je z worka. Koszt budowy i wyposażenia nowego budynku? 6,3 mln zł, z czego 2,5 mln dołożyła Unia Europejska. Już po otwarciu nowej placówki do dyrekcji wpłynęło kilkadziesiąt dodatkowych zgłoszeń od rodziców, którzy zdecydowali się zapisać swoje dzieci, gdy zobaczyli warunki, w jakich uczą się i bawią maluchy. - Niestety, dodatkowych miejsc mamy tylko kilka. Będzie decydowała kolejność zgłoszeń - mówi A. Rosiak.

W przedszkola inwestują też inni

Takie nowoczesne przedszkola powstają też w innych miastach. Rok temu otwarto je w Gorzowie, niedawno także w Słońsku. - Standard naszego przedszkola jest taki, jak przystało na XXI wiek. Mamy pracownie multimedialne ze stanowiskami komputerowymi i specjalny ogród dla maluszków. Od paru obserwujemy wyż demograficzny, do tego dochodzi reforma szkolnictwa, przez którą do przedszkoli trafią również sześciolatki. Jest też migracja, do Gorzowa napływa coraz więcej mieszkańców - mówi Beata Wilk, dyrektor przedszkola miejskiego nr 17 w Gorzowie.

Coraz częściej na dachach pojawiają się solary, wykorzystujące energię słoneczną. Nowocześnie jest też w Słońsku. Tam za około 2,4 mln zł stary budynek zyskał dobudowę i więcej sal. Wszystkie pomieszczenia są kolorowe, na ścianach i podłogach znajdują się bajkowe malunki, a sprzęty do nauki i zabawy są nowiutkie.

Wewnątrz jest także winda dla niepełnosprawnych, a na najwyższym piętrze mała sala gimnastyczna. - Komfort pracy jest nieporównywalny. Po pierwsze jest o wiele więcej sal, a każda z nich ma toaletę. Jest bezpieczniej, bo dzieci nie muszą opuszczać pokoju i mamy nad nimi stałą kontrolę - mówi wychowawczyni Kamila Czujkowska.

Dobre przedszkole to skarb

W przedszkola inwestuje też Kostrzyn, na terenie którego budynki te powstawały w czasach PRL-u i wymagały już gruntownych remontów. - Te inwestycje to duży, rozłożony na kilka lat program - mówi Przemysław Jocz, rzecznik kostrzyńskiego magistratu. Prace ruszyły w 2007 roku i objęły cztery miejskie placówki. Skupiono się na wymianie instalacji elektrycznej, poprawie warunków sanitarnych i przebudowie kuchni. W 2009 roku zakończono prace w przedszkolu miejskim nr 1. W podzielonej na dwa etapy inwestycji wymieniono elektrykę, ocieplenie, elewację, wentylację i remont kuchni. Podobnie było w przedszkolu nr 2. Tam ocieplono i pomalowano mury budynku, wymieniono niektóre okna, centralne ogrzewanie, wyremontowano łazienki. Podobne prace objęły dwa kolejne miejskie przedszkola. Przebudowa każdego z budynków do koszt o kilkuset tysięcy to nawet ponad trzech milionów złotych.

Czytaj też: Co dalej z opłatami za przedszkola?

Coraz więcej rodziców dostrzega zalety płynące z posyłania dziecka do przedszkoli, stąd też większe zainteresowanie tego typu placówkami. Do tego dochodzi aktywność zawodowa obojga rodziców. Dzieci lepiej się rozwijają, uczą, nabywają umiejętności życia w grupie. Jak jednak wygląda sprawa z miejscami w przedszkolach? Łatwiej jest o nie w niewielkich miejscowościach i gminach. Tam samorządy precyzyjniej mogą oszacować, jaka ilość miejsc jest potrzebna i pod to budują nowe placówki i organizują te już istniejące. Wielu rodziców, szczególnie w dużych miastach, wciąż jednak narzeka, że w przedszkolach brakuje miejsc.

- W Gorzowie uprawnionych do korzystania jest 4.784 dzieci, natomiast w przedszkolach publicznych mamy 3.998 miejsc. Oznacza to, że 85 proc. maluchów ma zapewnioną opiekę. Pozostali rodzice mogą korzystać z oferty przedszkoli prywatnych, albo wykorzystać miejsca w oddziałach pięciogodzinnych - wylicza Iwona Sancewicz z wydziału edukacji gorzowskiego magistratu. Gorzowski wynik na poziomie 85 proc. zalicza się do jednych z najlepszych w kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska