MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nauka z podwórka

Tomasz M. Zielona Góra (nazwisko do wiadomości redakcji)
W okresie świąt wybrałem się z wizytą do mojej kuzynki, aby w familijnej atmosferze spędzić święta. I wszystko było bardzo fajne, gdyby nie jeden niemiły incydent, do którego doszło podczas śniadania.

Mała lokatorka tegoż mieszkania zaskoczyła nas pytaniem, co to jest k... Przy stole zapadła cisza. Kątem oka spojrzałem na domowników, jednak nikt nie przerywał panującej ciszy. Powstał dylemat, co odpowiedzieć pięcioletniemu dziecku. Postanowiłem stanąć na wysokości zadania i dotrzeć do młodego umysłu starym sposobem. - Małgosiu, to bardzo brzydki wyraz i nie wolno tak mówić. Małgosi jednak to nie wystarczyło. Do rozmowy włączyła się mama pytając, skąd zna taki wyraz. Odpowiedź małego człowieka była błyskawiczna: - Z przedszkola. - Przy stole zapanował gwar, a tematem rozmowy stało się przedszkole. Jednak Małgosia kontynuując temat wyjaśniła zebranej przy stole rodzinie, w jakich okolicznościach usłyszała wyżej wymieniony wyraz.
Okazało się, iż przy płocie przedszkola przy ulicy Lisiej zbierają się wielbiciele wyskokowych trunków, gdzie trunki te spożywają. I tak dzieje się od dłuższego czasu. Okolice płotu przedszkola stały się miejscem spożywania alkoholu przez klientów sklepu usytuowanego naprzeciw przedszkola. Panowie kupują winko w sklepie i piją na oczach przedszkolaków, nie szczędząc sobie osobliwej łaciny.
Czy w cywilizowanym kraju, stojącym na progu wejścia do Unii Europejskiej, musi dochodzić do tego typu obrazów Klienci tegoż sklepu powinni spożywać alkohol w sklepie, gdzie takie trunki zakupili. Czy małe dzieci muszą w czasie zabawy na podwórzu przedszkola obserwować wielbicieli trunków alkoholowych Na pewno młodzi ludzie nie muszą być skazani na tego typu widoki. Wypada tylko współczuć paniom pracującym w przedszkolu ciężkiej pracy, w ten sposób w sporej części marnowanej, a rodzicom szoku spowodowanego podobnymi pytaniami. A panowie - wielbiciele wyskokowych trunków - niech spożywają je w sklepie, a nie w jego okolicach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska