Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięskie projekty konkursu "Moja wieś 2008" chwytały za serce

AGATA CEGLIŃSKA 0 68 324 88 54 [email protected]
Patrycja Niemiec z filii Szkoły Podstawowej w Nowej Wsi Zbąskiej już ćwiczy rysowanie obrazków o ekologii
Patrycja Niemiec z filii Szkoły Podstawowej w Nowej Wsi Zbąskiej już ćwiczy rysowanie obrazków o ekologii fot. Bartłomiej Kudowicz
Komisja konkursowa miała twardy orzech do zgryzienia, ale najbardziej poruszył ją pomysł z Nowej Wsi Zbąskiej.

Tam o ochronę środowiska będą troszczyć się mali i duzi, powstanie mapa miejsc zagrożonych i odbędzie się ekologiczna impreza!

- Na pomysł zorganizowania konkursu wpadliśmy wspólnie w referacie promocji oraz ochrony środowiska urzędu miejskiego - opowiada Kamil Sieratowski, zajmujący się w samorządzie pozyskiwaniem dla gminy funduszy pozabudżetowych. - Szło o to, żeby zainteresować mieszkańców wsi włączeniem się w sprawy ekologii.
O dotację w konkursie mogły się starać organizacje lokalne, w tym sołectwa, parafie, czy szkoły. Zgłoszono dziewięć projektów. Komisja wybrała trzy najciekawsze. - Kryterium oceny była zgodność projektu z celem, jakość, liczba zaangażowanych osób, a także sposób rozwiązania problemu śmieci - wylicza K. Sieratowski. - Choć oczywiście istotne było także, czy projekt chwyta za serce.

Filia najlepsza

Tysiąc złotych na swe pomysły wygrały: filia Szkoły Podstawowej z Nądni mieszcząca się w Nowej Wsi Zbąskiej, OSP ze Zbąszynia i stowarzyszenie "Stefanowicka Wieś".

- Na pomysł oczyszczenia Obry od tamy w Przyprostyni do mostu w Strzyżewie wpadliśmy w jednostce - opowiada Zdzisław Prętki, komendant OSP. - Postanowiliśmy wykorzystać w projekcie to, że mamy do dyspozycji płetwonurków. Akcja będzie dla nich równocześnie treningiem pływania w zanieczyszczonych wodach. W ten sposób upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu.

Stefanowice chcą stworzyć "miejsca - wizytówki", które wyróżnią centrum wsi. - Myślimy sprzątnąć teren, a następnie zaprojektować pas zieleni z ozdobnymi krzewami i kwiatami - mówi Barbara Zawistowska, prezeska "Stefanowickiej Wsi". - Mam nadzieję, że mieszkańcy włączą się w prace i projekt będzie naszym wspólnym sukcesem.

- Mieliśmy trudny orzech do zgryzienia, ale najbardziej poruszył nas projekt przygotowany przez szkołę w Nowej Wsi Zbąskiej - zdradza K. Sieratowski. - Składa się z kilku modułów i przewiduje najsilniejszy efekt. W grę wchodzi m.in. edukacja ekologiczna dzieci i rodziców, stworzenie mapy miejsc zagrożonych i imprezę, podczas której będzie promowana ochrona środowiska.

- Osią projektu jest połączenie sił w walce o naszą planetę - opisuje Ewelina Andruszko, kierowniczka filii. - Chcemy, żeby prace objęły Nądnię, Nową Wieś Zamek i Nową Wieś Zbąską. Ochrona środowiska to dla nas nie pierwszyzna. Kilka lat temu przeprowadziliśmy akcję "Mały ekolog".

Kolej na miasto

- Wiem, że tysiąc złotych nagrody to nie jest wiele, ale jeśli ktoś nie będzie miał ochoty zaangażować się w upiększenie swojej wsi, to nie wciągnie się nawet, gdyby do zdobycia było sto tysięcy - uśmiecha się Sieratowski. - To przedsięwzięcie ma charakter pilotażowy i chodzi przede wszystkim o sprawdzenie pomysłu.

Ponieważ odzew pozytywnie zaskoczył organizatorów, planują kolejne edycje i zwiększenie budżetu na nagrody.

- We wrześniu zostanie ogłoszony konkurs na analogicznych zasadach, ale skierowany do mieszkańców miasta - zapowiada K. Sieratowski. - Jeśli to wypali, w przyszłym roku urządzimy pewnie wspólną rywalizację wsi i miasta.
To dopiero będą emocje!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska