Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie do rozwiązania

DARIUSZ CHAJEWSKI 0 68 326 88 36 [email protected]
Kioskarze żartują, że brak widokówek przypomina im problem z papierem toaletowym za komuny. Jest nie do rozwiązania.

W kiosku na ul. Armii Czerwonej chcieliśmy kupić pocztówkę z Krosna. Ot, tak na pamiątkę, z jakimś charakterystycznym punktem miasta. Okazało się, że nie ma ani zamku, ani portu, ani stuletniego mostu.
- Nie mam, niestety, ostatnio dzieci z przedszkola miały jakieś lekcje o mieście i wszystkie pocztówki poszły - tłumaczy sprzedawczyni Henryka Kuropka.

Nie do rozwiązania

Jak przyznają kioskarze, w sezonie letnim wcale nie jest lepiej. Tymczasem pocztówki schodzą całkiem nieźle. Nawet przypadkowi goście szukają czegoś, co może im przypomnieć pobyt w mieście na Odrą.
- Mam trochę pocztówek z Ziemi Lubuskiej, te krośnieńskie dostarcza tylko jedna firma z Zielonej Góry - dodaje proszący o anonimowość krośnieński kioskarz. - Natomiast krośnieńskie kartki widziałem niedawno w Świebodzinie. O ich jakości także nie można powiedzieć za wiele dobrego. A problem kartek przypomina ten dawny papieru toaletowego. Nie do rozwiązania.
Inny krośnianin, na stanowisku, opowiada, że niedawno dostał bardzo ładnie wykonany komplet krośnieńskich widoczków. Niestety, była to seria limitowana, którą wręczono właśnie co bardziej znanym osobistościom. A ci mniej znani i goście? Powinni bardziej się postarać i zrobić sobie lepsze zdjęcia.

Skarby natury

To, co nie udaje się miastu i okolicznym gminom, postanowiło nadrobić starostwo. Właśnie ukazał się album prezentujący skarby natury powiatu krośnieńskiego. Kolejnym krokiem będzie właśnie seria pocztówek prezentująca najpiękniejsze i najważniejsze zakątki Ziemi Krośnieńskiej. I tak w kioskach powiatu będę miejscowe widokówki. Wreszcie w Bytnicy będzie można kupić widoczki Gryżyńskiego Parku Krajobrazowego, a w Maszewie nadodrzańskich łęgów.
Zanim nadejdzie wiosna, powiat przystąpi także do akcji wyznaczania szlaków turystycznych. Tak naprawdę po zmianach w polskiej turystyce nie jest wiadomo, kto powinien się tym zajmować. Organizacji turystycznych na to nie stać, a nie zawsze można wszystko złożyć na kark zapaleńcom. I tak w tym roku powinna zostać oznaczona sieć szlaków rowerowych, duktów do jazdy konnej, tras pieszych i dla wodniaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska