Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma zmiłuj! Real Madryt wyrzucony z Pucharu Króla [WIDEO]

AIP, Foto Olimpik/x-news
To efekt wystawienia nieuprawnionego zawodnika na mecz czwartej rundy przeciwko Kadyksowi. Od pierwszej minuty na boisku pojawił się Denis Czeryszew, który formalnie był zawieszony za nadmiar żółtych kartek otrzymanych w poprzedniej edycji rozgrywek.

- Od stycznia w drużynie coś zaczęło się psuć, ten rok jest dla "Królewskich" bardzo niefortunny, a sprawa rosyjskiego piłkarza to najboleśniejsze i najbardziej wstydliwe podsumowanie 2015 roku. Tłumaczenia Realu są marne, a przepisy jasne i twarde. Tu nie ma drogi odwoławczej - powiedział komentator nc+ Piotr Laboga.

Spotkanie odbyło się w środę. Real wygrał 3:1. Pierwszą bramkę zdobył Czeryszew, a z boiska zszedł w przerwie. Wynik meczu został jednak zweryfikowany na walkower dla Cadizu. Rewanż się nie odbędzie. Ponadto klub musi zapłacić sześć tys. euro kary.

Real może się odwołać. Prezydent Florentino Perez bronił swojego interesu, tłumacząc, że klub nie otrzymał informacji o zawieszeniu zawodnika. Niewiedzą zasłaniają się również trener Rafael Benitez i dyrektor sportowy Realu Emilio Butragueno. Czeryszew w poprzednim sezonie Pucharu Króla zgromadził trzy żółte kartki. Kolejną instancją, którą może pochylić się nad sprawą, będzie sąd administracyjny do spraw sportu.

W podobnej sytuacji znalazła się w ubiegłym sezonie Legia Warszawa, gdy w rewanżowym meczu kwalifikacji Ligi Mistrzów z Celtikiem Glasgow wystąpił zawieszony Bartosz Bereszyński. Wynik został zmieniony na walkower dla Szkotów, co wyeliminowało z rozgrywek mistrza Polski (w Warszawie Legia wygrała 4:1).

Dla Beniteza to druga taka historia. W 2001 roku prowadzona przez Beniteza Valencia została wykluczona z Pucharu Króla za przekroczenie limitu piłkarzy spoza Unii Europejskiej.

Przeczytaj też:Sensacja w Eurolidze. Stelmet BC Zielona Góra pokonał Lokomotiv Kubań Krasnodar

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska