Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie przyszedłem pana nawracać. Pod kontrolą - felieton ks. Piotra Bartoszka

ks. Piotr Bartoszek
I tyle z naszych planów: wczoraj - obiecujący początek, a dziś budzimy się w rzeczywistości pełnej niedoskonałości, wad, nieporozumień i niekoniecznie przyjemnych niespodzianek.

Wydaje się, że Jezus dobrze zna ten moment i wcale go nie dziwi taka kolej rzeczy. Ujmuje to w prostym obrazie chwastu: „Gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast” (Mt 13,26). Nikt z nas go nie chciał, nie szukał, ale najgorsze jest to, że nikt go nawet nie uwzględniał. Dobrze obsiane pole, na którym - ni stąd, ni zowąd - pojawił się chwast i zepsuł wszystko. Ewangelia Mateusza precyzuje, że nie chodzi o jakikolwiek chwast, ale o taki, który z wyglądu bardzo przypomina wzrastające zboże. Choć Biblia Jakuba Wujka nazywa go kąkolem, dziś wielu badaczy widzi tu odniesienie do rośliny zwanej życicą (łac. Lolium temulentum).

Ciekawsza od samego chwastu jest jednak nasza reakcja na jego pojawienie się. Pełni dobrych intencji chcielibyśmy zaraz wszystko skorygować, sprowadzić z powrotem na właściwe tory. Wyplenić chwast, czyli to, co nie miało prawa się pojawić w naszym doskonale napisanym scenariuszu: osobistym, zawodowym, rodzinnym, relacyjnym czy nawet wakacyjnym. Ten odruch jest w nas wyjątkowo silny - napędzany często chęcią ocalenia resztek naszych projektów, czy po prostu bezsilnością. Dlatego karczujemy wszystkie „obce ciała” odruchowo, często bez zastanowienia, kompulsywnie i na oślep. Tymczasem chwast nie jest w stanie zatrzymać rozwoju dobra w naszym życiu, a nasz odruch karczowania wszystkiego - już tak. „Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa” - mówi gospodarz (Mt 13,30). Warto zająć się dobrem, bo nawet gdy sprawy przybierają zły obrót, to jest jeszcze Ktoś, kto ma wszystko pod kontrolą.

Z OSTATNIEJ NIEDZIELI:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska