Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie stać ich

TADEUSZ KRAWIEC 605 20 19 49 [email protected]
Trwa rozbudowa kanalizacji w południowo-zachodniej części gminy. Miasto oplecie 52-kilometrowa sieć warta 30 mln zł. Problem w tym, że rolnicy wcale nie zamierzają się do niej przyłączać.

- Nie będzie nas stać na podłączenie do zbyt daleko zlokalizowanych studzienek przyłączeniowych - twierdzi Jerzy Miładowski z Zamęcina. Jego zabudowa znajduje się 80 m od najbliższej studzienki. J. Miładowski jest zaskoczony, że na własny koszt będzie musiał zrobić wykop i zainstalować rury. Boi się, że na to trzeba będzie kolejnych planów i urzędniczych pozwoleń. Podobne myśli jego brat Bogdan. - Myślałem, że będziemy mieli doprowadzone rury do domu, a teraz dowiaduję się, że będę musiał zrobić wykop na 40 m i sam je zainstalować. Nie mam pojęcia jak to się robi! - mówi.

Nie stać ich

Przez Zamęcin przeprowadzono też gazociąg. Przyłącza zainstalowano na budynkach, ale na ponad 120 rodzin niespełna dziesięć ma w domu gaz. Pozostałych nie stać na założenie instalacji. - Podobnie będzie z kanalizacją. Tylko w teorii będziemy skanalizowani. A ludzie nadal wywozić będą zawartość szamb na pola lub ukradkiem spuszczać do studzienek - przewiduje J. Miładowski. Jego teorię potwierdza zastępca burmistrza Robert Adamczyk. - Wina tkwi w projekcie, który zatwierdzono w 2000 r. Trzeba było wtedy znaleźć jakieś rozwiązanie. Dziś projektu zmienić nie można, ale będziemy musieli coś zrobić, bo może się okazać, że do 52-kilometrowej sieci podłączonych będzie tylko kilka gospodarstw - mówi. Trzy etapy inwestycji mają kosztować 30 mln zł. Obecny, drugi etap, pochłonie 7,5 mln zł.
- Trzeci będzie musiał ulec zmianie, żeby nie wylać do ścieków tylu milionów - dodaje R. Adamczyk.

Niech podłączą za szkody

Rolnicy są oburzeni, że nikt ich o planach budowy kanalizacji nie informował. Nigdy też nie podpisywali zgody na to, by główna sieć przebiegała przez ich prywatne tereny. Nie otrzymali odszkodowania za zniszczone uprawy. - Mogliby za to podłączyć nam sieć do domów - mówi J. Miładowski.
- Postaramy się jak najszybciej spotkać z mieszkańcami i rozwiązać problem - zapewnia R. Adamczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska