Nie znaleźli w Odrze, szukają w Nysie Łużyckiej koło Gubina. Wciąż trwają poszukiwania ciała zamordowanego 66-latka z Krosna Odrzańskiego

Na początku marca zeszłego roku policja i straż pożarna przeczesywała Odrę w Krośnie Odrzańskim. Mundurowi poszukiwali zwłok mężczyzny.

- Prowadzone przez nas czynności związane są ze zdarzeniem o charakterze kryminalnym. Domniemamy, na podstawie podejmowanych przez nas wcześniej czynności, że doszło do zabójstwa, a ciało mogło zostać wyrzucone do rzeki - informował wówczas rzecznik lubuskich policjantów, podinsp. Marcin Maludy.

Jak się później okazało, doszło do morderstwa, w sprawie którego zatrzymano dwie osoby. Jedną z nich była 41-letnia konkubina ofiary, która przyznała się do zabójstwa. Ciała miała się pozbyć, wyrzucając je do Odry.

Ponadto ofiarą był 66-letni Marian M., mieszkaniec Krosna Odrzańskiego, który wcześniej był uznany za zaginionego. Krośnieńska policja informowała o zaginięciu w styczniu. 66-letni mężczyzna, który (według ówczesnych informacji) miał opuścić dom rodzinny, nie informując nikogo o swoim wyjściu ani o celu podróży. Możliwe, że Marian M. już nie żył, kiedy poinformowano o zaginięciu.

W ciągu roku przeprowadzano kilka akcji, podczas których poszukiwano ciała zamordowanego Mariana M. Policja i straż pożarna skupiała się głównie na poszukiwaniach na Odrze, później w okolicach Starego Raduszca sprawdzali również rzekę Bóbr.

W piątek (3 lutego) zorganizowano kolejną akcję poszukiwawczą, koordynowaną przez Komendę Powiatową Policji w Krośnie Odrzańskim. Tym razem strażacy z użyciem sonarów, a także grupa nurków, sprawdzali Nysę Łużycką koło Gubina. W działaniach brali udział strażacy z Zielonej Góry i Świebodzina, wchodzący w skład Specjalistycznych Grup Ratownictwa Wodno-Nurkowego "Południe" oraz "Centrum". Ciała 66-latka wciąż nie znaleziono.

Makabryczne morderstwo na cmentarzu. Sprawca odciął głowę kobiecie i zaniósł na policję

Gazeta Lubuska - Wampir (Józef Pluta) siał postrach w Lubuskiem i Wlkp:

CZYTAJ RÓWNIEŻ: