MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczna szkoła

Izabela Kacprzak ,,Dziennik Zachodni''
Dziecko zaszczute samo sobie w szkole nie poradzi.
Dziecko zaszczute samo sobie w szkole nie poradzi.
Prawie co drugi uczeń przyznaje, że był obrażany przez kolegów, co dziesiąty został przez kolegów pobity.

Agresja fizyczna dominuje w podstawówkach, w gimnazjach - przemoc psychiczna - tak wynika z badań przeprowadzonych w blisko 200 polskich szkołach w ramach akcji "Szkoła bez przemocy".

Dręczona i upokarzana
Agnieszka z Pszczyny, czternastoletnia dziewczynka jest typowym przykładem ofiary psychicznego dręczenia przez kolegów. Była upokarzana już od ostatnich lat podstawówki. Cicha, skromna, wychowana przez matkę dziewczyna była łatwym celem napaści rówieśników. Chociaż to klasowa prymuska, nie lubiła swojej szkoły. Tam notorycznie ją wyśmiewano, izolowano, przezywano.

W sylwestra, zamiast życzeń dostała od koleżanek z klasy esemesa "Ty głupia krowo". Z problemów zwierzała się matce, ta zgłaszała sprawę wychowawczyni. Szkolny psycholog przeprowadził z klasą Agnieszki delikatną rozmowę o tolerancji, ale 2 stycznia przed pierwszą lekcją dziewczynka połknęła garść tabletek psychotropowych. Cudem ją odratowano.

Kontrolerzy wysłani przez kuratora oświaty, by zbadać sytuację dziecka nie znaleźli błędów w postępowaniu nauczycieli i dyrekcji. Prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny z Uniwersytetu Warszawskiego jest zdumiony. - Delikatna rozmowa nic nie daje, dorośli muszą wziąć w obronę skrzywdzone dziecko - mówi. - Nauczyciele muszą zareagować z całą siłą. Wystawić na publiczny osąd tych, którzy dopuścili się przemocy. Z imienia i nazwiska, na forum klasy, a nawet szkoły, jasno im powiedzieć, co grozi za takie zachowanie.

Bo takie sytuacje, z jakimi spotkała się w szkole Agnieszka, są codziennością w polskich gimnazjach.

Joanna Węgrzynowska i Agnieszka Milczarek ze stowarzyszenia "Bliżej dziecka", które prowadzą treningi w szkołach zalanych przemocą, stworzyły portret ofiary przemocy i sprawcy. Wg nich wbrew krążącym opiniom, ofiarą nie zostaje dziecko ze względu na kolor włosów czy tuszę, ale to, które jest wrażliwe, nie potrafi się bronić i nie ma w klasie przyjaciela. Sprawca jest agresywny wobec kolegów, ale i dorosłych, fascynuje się przemocą, zazwyczaj chodzi otoczony "świtą". Ze statystyk wynika, że sprawca przemocy szkolnej wchodzi w konflikt z prawem o wiele częściej niż pozostali.

Nieletni szantażyści

W Skoczowie uczniowie starszych klas gimnazjum nr 2 zmuszali młodszych kolegów do bijatyk. Nagrywali wszystko kamerą w telefonie komórkowym, film wrzucali do internetu, ofiary szantażowali. "Igrzyskom" przyglądało się 20-30 kibiców. Proceder trwał kilka tygodni. Ofiary opowiedziały rodzicom, ci zaalarmowali szkołę, a jej dyrektorka policję. Przed sądem dla nieletnich stanęło piętnastu uczniów.

Przemoc psychiczna bardzo często jest nieuświadomiona przez ofiary. Co gorsza, jak twierdzą psychologowie, jest bagatelizowana w rodzinnych domach, a w szkołach przez nauczycieli. Poza przemocą słowną, a więc przezywaniem, wyśmiewaniem, szantażowaniem, jest przemoc bez słów i czynów. Cicha, a jakże dramatyczna.

Pokonać agresję

Na szczęście są szkoły, które próbują same walczyć z agresją uczniów. Wielu nauczycieli na forach internetowych wymienia między sobą wskazówki jak sobie z przemocą radzić. Szkoły opracowują autorskie programy. Tak jest np. Zespole Szkół nr 21 w Bydgoszczy. - Stawiamy na profilaktykę - mówi Małgorzata Garbin, pedagog. Od ośmiu lat szkoła tworzy programy dla każdej klasy z osobna, pod kątem problemów jakie trzeba w tej klasie rozwiązać. Wdraża je i śledzi efekty. Jak się nie sprawdza, modyfikuje je. - W szkole funkcjonuje Trybunał Uczniowski. To gremium złożone z uczniów. Trybunał sam rozwiązuje problemy i konflikty między uczniami - dodaje Garbin.

Wiele jest również warsztatów, w których bierze udział nie tylko nauczyciel, ale i rodzice dzieci agresywnych, a także one same. Zapotrzebowanie jest ogromne, rodzice proszą, aby takich warsztatów było więcej. A nauczyciele widzą efekty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska