Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemal hawajska plaża na Dzikiej Ochli w Zielonej Górze. To tu jest mekka lubuskich morsów

Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Mariusz Kapała / GL
EKM Lubuskie Morsy zaprosiły nie tylko tych, co zawsze morsują, ale też początkujących, a nawet tych, którzy boją się wejść do zimnej wody. Chętni do morsowania tym razem przynieśli ze sobą wszystko, na czym można pływać.

Morsowanie na Dzikiej Ochli w Zielonej Górze. EKM Lubuskie Morsy

W niedzielę, o godz. 8.30 to właśnie na Dzikiej Ochli w Zielonej Górze zaczęło się wielkie pomaganie w mieście. To pierwsze wydarzenie w programie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. I to już drugi raz członkowie EKM Lubuskie Morsy zaczęli finał WOŚP w Zielonej Górze.

Gorącą plażę hawajską zapowiadał w zaproszeniu Jacek Moszyński, prezes Lubuskich Morsów i nie mogło być inaczej. Przygotowano aukcje, chleby, ciasto, wędzonki, kawę, herbatę, muzykę i wspólną zabawę. Członkowie grupy zabrali ze sobą kolorowe dmuchańce. Morsowaniu towarzyszyły muzyka i dobry nastrój uczestników.

- Dzika Ochla to mekka morsów - zachwala Jacek Moszyński. - Mamy miejsce do przebierania, miejsce rekreacyjne i fantastyczną restaurację.

Zobacz, jak było:

Niemal hawajska plaża na Dzikiej Ochli w Zielonej Górze. To ...

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska