Euroregion tworzy 55 gmin po obu stronach granicy. Po polskiej to południe województwa (m.in. Zielona Góra, Żary czy Gubin). Sprewa-Nysa-Bóbr zarządza programem Europejskiej Współpracy Transgranicznej wartym 124 mln euro. Do tej pory postrzegany był jako przykład idealnie układającej się współpracy polsko-niemieckiej. Ostatnio jednak w tej dobrze funkcjonującej maszynie coś zazgrzytało.
To trudny krok
Tydzień temu w Lausitzer Rundschau pojawił się artykuł, w którym Niemcy grożą likwidacją euroregionu po swojej stronie. Dziś w Cottbus obędzie się nadzwyczajne zgromadzenie członków. Narada ma tylko jeden punkt porządku obrad: rozwiązanie stowarzyszenia. - To trudny krok. Po tych wszystkich latach sukcesu zostaliśmy do tej decyzji zmuszeni. Brakuje bowiem płynności w finansowaniu biura w Guben ze stronty polskiej. To oznacza, że nasz region straci kompetencje w rozstrzyganiu o środkach finansowych w kwocie 30 mln euro. Nie będziemy mogli wypłacić pieniędzy dla 130 wniosków o wsparcie o wartości 480 tys. euro - twierdzi prezydent euroregionu Dieter Friese.
Friese „ma nadzieję na cud”. Liczy, że pieniądze szybko spłyną z centrali w Warszawie. Całej sytuacji dziwi się szef euroregionu po polskiej stronie, Czesław Fiedorowicz.
Chcemy wam pomóc
- To zaskakujący i niezrozumiały krok. Nie ma powodów, żeby podejmować tak radykalne działania. Ogłaszanie ich w takiej formie w prasie niemieckiej tworzy złą aurę dla polsko-miemieckich kontaktów na granicy - uważa Fiedorowicz.
I podkreśla, że 10 marca we Frankfurcie został zaakceptowany wniosek niemieckiej części euroregionu, wobec czego pieniądze będą mogły wpłynąć do biura w Guben. Trwają jedynie uzgodnienia techniczne dotyczące umowy pomiędzy instytucją zarządzającą a euroregionem. Ponadto polska strona, wiedząc o kłopotach sąsiadów z zachodu, złożyła ofertę doraźnej pomocy finansowej do czasu wpływu pieniędzy na konto biura niemieckiego.
Na pograniczu polsko-niemieckim są trzy programy transgraniczne. Za jeden (lubusko-brandenburski) odpowiada Polska, za dwa Niemcy. W żadnym z programów nie wpłynęły jeszcze pieniądze do biur pozostałych siedmiu stowarzyszeń tworzących cztery euroregiony. A jednak żadne ze stowarzyszeń nie rozpatruje wniosku o rozwiązanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?