Nierówny start

Jestem matką przyszłej maturzystki i ze względu na to zainteresowałam się wspólnie z córką informatorem wyższych uczelni dla maturzystów na rok 2001 r. wydawnictwa Perspektywy. Otóż w części poświęconej UAM nie ma żadnej wzmianki o Collegium Polonicum w Słubicach. W wywiadzie natomiast czytamy jak jego bohater z dumą nie pozbawioną patosu stwierdza, że .widzę potrzebę upowszechnienia tego faktu. Collegium Polonicum podlega naszej uczelni, ale z władzami Viadriny umówiliśmy się, że będzie to nasza wspólna instytucja. Collegium Polonicum jest bezprecedensowym przykładem w Europie. Nikt dotychczas nie zrealizował takiej idei, by w jednym obiekcie dwa uniwersytety zdołały zgromadzić i kadrę naukową obu uczelni, i wspólnie przygotować nowoczesne programy nauczania. Na stronie internetowej CP są tylko bardzo ogólnikowe informacje, natomiast brak jest danych o programie kształcenia na poszczególnych kierunkach czy też o przedmiotach obowiązujących na egzaminach wstępnych, ich terminach i miejscu ich przeprowadzania.
Ponadto, o ile mi wiadomo, UAM jest uczelnią państwową, do której powinien mieć dostęp i równe szanse każdy kandydat. A w informatorze na str. 106 w części studia dzienne, Wydział Neofilologii przy filologii germańskiej podano, że na podstawie porozumienia zawartego pomiędzy Wydziałem Neofilologii UAM i Instytutem Filologii Germańskiej z VII LO im. Dąbrówki w Poznaniu, maturzystom tej szkoły zgodnie z ich wnioskiem zdającym egzamin maturalny w obecności upoważnionego członka Komisji Rekrutacyjnej kierunek filologia specjalność filologia germańska UAM ocena z języka niemieckiego z tego egzaminu oraz z egzaminu DSD II zostanie przepisana do protokołu postępowania kwalifikacyjnego na kierunek filologia specjalność filologia germańska UAM; dotyczy nie więcej niż 20 proc. limitu miejsc. Dlaczego tylko 20 proc. Dlaczego nie wykreślono tego kierunku z informatora lub nie zaznaczono przy nim zarezerwowane dla maturzystów z Poznania" Wiele krytycznych uwag w wywiadzie rektor skierował pod adresem prywatnych uczelni i niskiego poziomu nauczania, jaki reprezentują. Ale żadna inna uczelnia ani państwowa, ani prywatna nie zachowuje się w tak jawnie nonszalancki sposób wobec potencjalnych kandydatów z innych miejscowości.