Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykły mecz w Częstochowie. Głos mają żużlowcy

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Gorzowscy żużlowcy imponują od początku sezonu walecznością.
Gorzowscy żużlowcy imponują od początku sezonu walecznością. Robert Gorbat
Po raz trzeci w historii ekstraklasowych pojedynków Włókniarza ze Stalą Gorzów na torze w Częstochowie padł remis. Po piątkowym (21 kwietnia) meczu wysłuchaliśmy wypowiedzi zawodników obydwu drużyn.

– Różnie nas oceniano przed sezonem, ale przystąpiliśmy do rozgrywek bardzo pozytywnie nastawieni – powiedział „gorzowski” Duńczyk Anders Thomsen. – Czujemy się na tyle mocni, by rywalizować z najlepszymi w Speedway Ekstralidze. Myślę, że pokazaliśmy to we wszystkich trzech dotychczasowych meczach, choć każdy kończyliśmy z innym rezultatem. Pamiętam, że to właśnie na torze w Częstochowie zadebiutowałem w polskiej ekstraklasie w 2019 roku i osiągnąłem wtedy bardzo przyzwoity wynik. Lubię przyjeżdżać na ten obiekt, bo sprzyja widowiskowemu ściganiu się.

– Nie wiem, co się z nami stało po dwunastym wyścigu – przyznał z kolei duński internacjonał Włókniarza Leon Madsen. – Jesteśmy bardzo rozczarowani końcowym wynikiem, a przede wszystkim tym, że straciliśmy w końcówce spotkania dziesięciopunktową przewagę. W porównaniu z poprzednim meczem z Motorem Lublin poprawiłem swoje starty. Pracowałem nad tym elementem wspólnie z Nicki Pedersenem, ale zamierzonego efektu nie było. A sytuacja po siódmym wyścigu, gdy za metą poklepałem się po tyłku, jadąc przed Andersem? W żużlu przeżywa się przez kilkadziesiąt sekund wyścigu duże emocje, które potem trzeba rozładować. Ten gest nic nie znaczy, nadal jesteśmy kumplami i partnerami z reprezentacji.

– Tor na pewno sprzyjał walce i widowisku – dodał jeden z liderów Stali Martin Vaculik. – Wszyscy mówią nam, że po odejściu Bartka Zmarzlika musimy dawać z siebie jeszcze więcej. Bardzo się staramy, lecz to nie takie proste. Bo liga jest niezwykle mocna i wyrównana.

– Cały mecz szukałem lepszych startów i prędkości na dystansu – oświadczył nowy nabytek gorzowian Oskar Fajfer. – Czasem się udawało, czasem trochę mniej. Generalnie jestem zadowolony ze swego występu, choć w kilku biegach mogło być oczywiście lepiej.

Czytaj również:
Gorzowscy żużlowcy nie boją się żadnego rywala. Do Częstochowy jadą powalczyć i... wygrać!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska