Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nissan Fijałkowski Cup w Drzonkowie (zdjęcia)

Artur Matyszczyk 0 68 324 88 20 [email protected]
Ośrodek w Drzonkowie - jak za dawnych lat  - przywitał światową czołówkę szpadzistów juniorów.
Ośrodek w Drzonkowie - jak za dawnych lat - przywitał światową czołówkę szpadzistów juniorów. fot. Mariusz Kapała
Polacy zawalczyli na miarę swoich możliwości. Najważniejsze, że starli się ze światową czołówką. Wszyscy mają nadzieję, że takich turniejów będzie coraz więcej.

[galeria_glowna]
Ponad 50 zawodników wzięło udział w międzynarodowym turnieju juniorów i juniorek Nissan Fijałkowski Cup. Impreza odbyła się na terenie Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Drzonkowie. Zawitała do nas światowa czołówka w tej kategorii wiekowej. Wystartowali szpadziści z Brazylii, Dominikany, Irlandii, Niemiec, Szwajcarii, USA, Włoch i Polski oraz juniorska reprezentacja biało-czerwonych w pięcioboju nowoczesnym. Nie zabrakło również zawodników Flesza Świdnica.

Jakość usług wzrosła

- Mam nadzieję, że takie imprezy będą się u nas odbywały częściej - mówi główny organizator Zbigniew Demianiuk, który aktualnie trenuję szermierzy we Włoszech. - Przyznam, że przed organizacją trochę się bałem. Ale dogadałem się z Anną Sulimą, która obecnie pełni funkcję dyrektora ośrodka. Znalazłem sponsora. Już na miejscu okazało się, że jakość usług oferowanych przez WOSiR znacznie wzrosła. Liczę na to, że szermierka znów częściej będzie gościła w Lubuskiem.

Zadowoleni z imprezy byli także sami startujący. Na przykład dla świdniczan turniej był znakomitą okazją do sprawdzenia formy przed mistrzostwami Polski. - Na pewno takie zawody są bardzo potrzebne. Osobiście traktuję je jako kolejny punkt przygotowań i przetarcie się przed ważniejszymi startami - stwierdził Mateusz Majewski.

Patryk Włodarczyk natomiast analizował swoje szanse. - Wyjść z grupy, zakręcić się w okolicach "dziesiątki" - taki postawił sobie cel.

Przyzwoity start

Jak wyszło? W szpadzie męskiej turniej zdominowała reprezentacja Włoch prowadzona właśnie przez Demianiuka. Zwyciężył Tomaso Melocchi przed Edoardo Broda. Trzecie miejsce zajął kapitan reprezentacji Szwajcarii Michele Niggler. Najlepszy Polak Filip Bajan (Flesz Świdnica) zajął ósme miejsce.

Pozostali nasi uplasowali się poza dziesiątką. W szpadzie kobiet zwyciężyła widowiskowo walcząca Amanda Simeao Rodriguez z Brazylii przed Polką Oktawią Nowacką i reprezentantką Irlandii Eanną Bailey. - Nasz występ był bardzo przyzwoity, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę, że moi podopieczni trenują od niedawna - ocenił trener Flesza Jarosław Czorniczek. - To raptem osiem, dziewięć miesięcy. Filip Bajan walczy najdłużej i od razu są tego efekty. Zajął najwyższe miejsce. Pozostali zaprezentowali się na tyle, na ile są przygotowani. Być może nie jest to najlepszy wynik, ale sama możliwość występu w takiej stawce dużo nam dała.

Imprezę, oprócz głównego sponsora tytularnego, wsparł także urząd gminy w Świdnicy. - Naprawdę jestem bardzo usatysfakcjonowany. Z naszego punktu widzenia wszystko przebiegło bez zarzutu - podsumował jeden z organizatorów Krzysztof Stefański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska