MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa formacja polityczna

NORBERT KACZMAREK Lubsko
Od dość dawna nie zabierałem głosu na łamach ,,GL". Między innymi dlatego, że nadzieje, jakie miałem na początku przemian, po odzyskaniu niepodległości na lepsze jutro rodaków odpływały w coraz szybszym tempie w siną dal.

Arogancja, pycha, zarozumiałość, żądza władzy i zagarniania jak najwięcej dla siebie i swoich ,,kolesiów", brak merytorycznego przygotowania do rządzenia, lustracja, dekomunizacja, dzielenie Polaków na dobrych i złych w zależności od poglądów politycznych i niekompetencja większości zwycięskiego obozu posierpniowego w bardzo szybkim okresie (a szczególnie na przestrzeni ostatnich trzech lat) maksymalnie obniżyły zaufanie społeczne do ugrupowań politycznych wywodzących się z tego obozu.
W odruchu samoobrony duża część społeczeństwa (w tym i niżej podpisany) coraz bardziej zaczęła popierać SLD - partię wywodzącą się ze starego systemu, ale mającą w swoich szeregach ludzi o wiele bardziej kompetentnych, pragmatycznych, czyniących starania o lepsze jutro, łączących a nie dzielących rodaków.
Zmiana przywództwa zarówno w AWS, jak i Unii Wolności była tylko ruchem pozornym, nie rokującym efektywnego działania w przyszłości. Zarysowywał się czarny scenariusz ,,politycznej jesieni": zdecydowane, wysokie zwycięstwo SLD w tegorocznych wyborach parlamentarnych (praktyczne jednowładztwo), co nawet w demokratycznym świecie nie jest korzystne zarówno dla rządzonych, jak i rządzących, prowadząc często do wielu wypaczeń. I nagle w tym ciemnym tunelu zabłysło światełko nadziei.
Trzech muszkieterów - czołówka naszej sceny politycznej wykorzystując ogromną koniunkturę, zapotrzebowanie społeczne na zmianę krajobrazu, Donald Tusk - młody gniewny z Unii Wolności, rozsądny Andrzej Olechowski, pragmatyczny Maciej Płażyński - błyskawicznie, w kilka godzin tworzą nowy centroprawicowy blok wyborczy a w przyszłości (wierzę, że bardzo krótkiej) nową przebojową formację polityczną.
Dla większości, zwłaszcza przedstawicieli Unii Wolności i AWS, był to ogromny szok i zaskoczenie. Czołowi politycy tych ugrupowań zapomnieli, że stojąc w miejscu cofają się. Nie wyciągając właściwych wniosków z sukcesu wyborczego A. Olechowskiego, wielkiego poparcia, zwłaszcza młodych polityków podczas wyborów przewodniczącego Unii Wolności dla D. Tuska, przedłużające się tarcia, nie wykorzystywanie uwag i ambicji marszałka Płażyńskiego. Po klęsce M. Krzaklewskiego (o ironio) Unia i AWS będą matkami klęski swych ugrupowań, a jednocześnie ojcami sukcesu nowej formacji. Bo to, że jest skazana na sukces można poprzeć takimi argumentami jak: (...) najlepszy czas akcji, szybkość działania -(dwa tygodnie na przygotowanie programu i podstawowych struktur), znane twarze i duża popularność przywódców, ambicja, młody wiek, dobre przygotowanie i duże doświadczenie polityczne, w większości czyste, przejrzyste życiorysy, umiejętność uczenia się na błędach i przekuwania porażek w zwycięstwo, a co najważniejsze - ogromny zapał i wiara w sukces. Praktyka niejednokrotnie wykazała, że do odważnych świat należy, a wyżyny osiągają tylko ci, którzy chcą i umieją się wspinać.
Reasumując, na progu nowego XXI wieku, ku wielkiemu zaskoczeniu ogółu (dla mnie bardzo przyjemnym) otworzyła się szansa pozytywnych przemian na politycznej mapie Polski. W jakim stopniu zostanie wykorzystana Zależeć to będzie przede wszystkim od szybkości i skuteczności działania trójki założycieli i ich zaplecza, Halla, Piskorskiego, Lewandowskiego i wielu innych młodszych i starszych ,,gniewnych", nie godzących się z aktualną i rysującą się w przyszłości zarówno polityczną, jak i gospodarczą sytuacją kraju.
Będzie to również zależało od nas samych. Od tego, czy biernie będziemy akceptować bieg wypadków, czy też podczas jesiennych wyborów damy szansę tym, którzy na to zasługują. Jak zwykle nasz los leży w naszych rękach, choć często o tym zapominamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska