Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa koncepcja sportu

Tomasz Hucał
Piotr Kowalski powoli zamyka już za sobą bramy OSiR-u. Na razie nic nie wiemy o jego następcy, ani o nowym modelu funkcjonowania ośrodka.
Piotr Kowalski powoli zamyka już za sobą bramy OSiR-u. Na razie nic nie wiemy o jego następcy, ani o nowym modelu funkcjonowania ośrodka. fot. Tomasz Hucał
Będzie pracował do 3 marca, kiedy odbędą się biegi przełajowe. Na razie dotychczasowy dyrektor OSiR-u wykorzystuje zaległy urlop.

Piotr Kowalski rządził Ośrodkiem Sportu i Rekreacji sporo lat. Kilka dni temu zdecydował się złożyć wypowiedzenie z dotychczasowej pracy. - Przemyślałem wszystko, co działo się w ostatnich miesiącach i podjąłem taką, a nie inną decyzję. Stwierdziłem, że obecna sytuacja do niczego dobrego nie prowadzi - komentuje P. Kowalski.

Znalazł pracę

Co dokładnie miało wpływ na jego decyzję? - Nie zgadzaliśmy się w kilku kwestiach dotyczących ośrodka - tłumaczy dotychczasowy dyrektor. Nie mówi jednak konkretnie z kim się nie zgadzał w tych sprawach.

P. Kowalski na lodzie jednak nie zostaje. Jak się okazało, już jakiś czas temu rozesłał on kilka ofert pracy. - Otrzymałem odpowiedź na jedną z nich, dlatego postanowiłem złożyć dwutygodniowe wypowiedzenie z dotychczasowego stanowiska - wyjaśnia. - Gdzie będę pracował teraz, to już moja prywatna sprawa.

Jeszcze dziś podczas sesji rady miejskiej P. Kowalski pożegna się z radnymi. Przygotował także do nich specjalny list, w którym wyjaśnia powody swojej decyzji.

Będzie inaczej

Co dalej z miejskim sportem? Bo ten do tej pory funkcjonował praktycznie tylko w powiązaniu z OSiR-em. Okazuje się, że na razie nowego dyrektora nie będzie. Cześć czynności przejmie główna księgowa. - Ale konkursu nie ogłaszamy, bo rozważamy teraz nową koncepcję sportu w Żaganiu - tłumaczy burmistrz Sławomir Kowal. - Będę chciał przekonać do niej radnych.

Zdaniem burmistrza schemat według jakiego funkcjonował OSiR, nie sprawdzał się już.
- Może był dobry 10, 15 lat temu, ale nie w tych czasach. Mamy nowe pomysły na organizację pracy, ale o nich chcemy najpierw porozmawiać z radnymi - informuje S. Kowal.
Jak się dowiedzieliśmy być może sport i kultura będą działały razem. - Coś w tym stylu jest rozważane - przyznaje burmistrz.

Szczegółów jeszcze nie znamy, ale takiego rozwiązania boją się niektórzy trenerzy i nauczyciele wf-u. - Żeby tylko wszystkie pieniądze na sport nie szły teraz na ratowanie pałacu. Owszem zabytek jest ważny, ale o zdrowie młodzieży trzeba dbać - zastrzegają w rozmowach z nami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska