Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowosolska straż dostanie nowy wóz

Filip Pobihuszka
Tadeusz Rybnicki, komendant nowosolskiej straży pożarnej podpisał wczoraj umowę zakupu nowego wozu
Tadeusz Rybnicki, komendant nowosolskiej straży pożarnej podpisał wczoraj umowę zakupu nowego wozu fot. Filip Pobihuszka
Niespełna 1,5 mln zł kosztował nowy pojazd strażacki, który wkrótce trafi pod strzechę powiatowej komendy w Nowej Soli. Wóz oprócz standardowego sprzętu ma też na wyposażeniu przyrządy do ratownictwa ekologicznego.

Nowosolscy strażacy mają powody do radości. Nowoczesny wóz strażacki zakupiony przez starostwo powiatowe trafi w ich ręce 4 maja, w święto straży pożarnej.

- Jest to samochód ciężki gaśniczy, na podwoziu scania, z silnikiem o mocy 400 koni, zbiornikiem na 5.000 l. wody, z zabudową kompozytową, do której wykorzystano najnowocześniejsze obecnie materiały: lekkie, wytrzymałe i co najważniejsze nie korodujące. Bo wykorzystywana dotychczas stal nierdzewna, tak naprawdę jest stalą trudno rdzewiejącą. Samochód jest bardzo wytrzymały i podejrzewam, że w straży pożarnej pojeździ ze 30 lat - mówi Mariusz Rosa, dyrektor handlowy firmy ISS Wawrzaszek, specjalizującej się w tego typu zamówieniach.

- Jesteśmy zadowoleni, bo podwozie jest z 2010 roku, spełniające najsurowsze europejskie normy. Silnik jest przygotowany na korzystanie z biopaliw, spalanie wynosi ok. 25 litrów na 100 km, więc jest to dość ekologiczne auto - powiedział wczoraj Tadeusz Rybnicki, komendant nowosolskiej straży pożarnej.
Nowy wóz zastąpi wysłużonego jelcza z 1994 roku, który zostanie przesunięty do najbliższej jednostki ochotniczej straży pożarnej w Otyniu. - Będzie on wykorzystywany w razie potrzeby jako dodatkowe wsparcie dla naszych sił - mówi T. Rybnicki. - W zasadzie projekt zakupu tego auta zaspokaja wszystkie nasze dotychczasowe potrzeby - dodaje T. Rybnicki.

Pojazd kosztował 1,420 mln zł. Znaczna część tej kwoty pochodzi z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska oraz Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.

Suma ta pozwoliła na zakup bogatego wyposażenia dodatkowego. I tak oprócz sprzętu gaśniczego strażacy dostaną do swojej dyspozycji również sprzęt ratowniczy, w skład którego wchodzi m.in. zestaw hydrauliczny do ratownictwa drogowego. Dodatkowo samochód będzie też spełniał wymagania bardzo szeroko rozumianego ratownictwa ekologicznego, więc zakupiono też przyczepę m.in. ze sprzętem do wychwytywania nieczystości ropopochodnych wraz z zaporami, który na pewno strażakom się przyda, zwarzywszy na ciągłe wycieki w nowosolskim kanale portowym. Dodatkowo remiza wzbogaciła się o takie nabytki jak kamera termowizyjna czy tzw. skokochron.

- Załoga auta liczyć będzie trzy osoby. Może się to wydawać mało, ale samochód jest tak skonstruowany i przemyślany, że trzy osoby są w stanie obsłużyć ten pojazd, jeśli chodzi o podstawowe zdarzenia - mówi mł. kpt. Roman Lisowski.

- Sfinalizowanie tego kupna wymagało wielu procedur. Szukaliśmy takiego programu, który mógłby wprost dofinansować zakup. A jednocześnie miał on być zgodny z priorytetami rozwoju naszego województwa - wyjaśniała starosta M. Lachowicz-Murawska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska