Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy junior Falubazu Zielona Góra

(lada)
Aleksandr Loktajew z ojcem po pierwszego treningu w Zielonej Górze
Aleksandr Loktajew z ojcem po pierwszego treningu w Zielonej Górze fot. Tomasz Gawałkiewicz
- Klub bardzo mi się podoba, a reszty nie zdążyłem jeszcze zobaczyć, bo zbyt krótko jestem w Zielonej Górze - mówił dziś rano Aleksandr Loktajew, nowy zawodnik Falubazu.

Rosjanin związał się z ZKŻ-em pięcioletnią umową podczas czerwcowego okienka transferowego. Ma 15-lat i zgodnie z polskimi przepisami nie może jeszcze startować w zawodach ekstraligi ani innych firmowanych przez PZMot.

We wtorek pierwszy raz pojawił się przy Wrocławskiej i na klubowych motocyklach kręcił kółka pod okiem ojca. Jazdę Loktajewa oglądał także Oleg Wołochow, były zawodnik, a teraz trener Turbiny Bałakowo.

- Czeka go dużo pracy, żeby zostać dobrym żużlowcem - ocenił Wołochow. - Ma charakter i predyspozycje, ale musi je poprzeć solidnymi treningami. Jeśli wytrwa, będzie dobrze.

Klub przedstawił nowego zawodnika dopiero dziś na specjalnej konferencji prasowej.
- Związaliśmy się na długo, ale w początkowym okresie chcemy mu raczej pomóc, żeby uczestniczył w naszych treningach i rozwijał umiejętności. Liczymy, że później odwdzięczy się punktami - powiedział prezes Robert Dowhan. - Chłopak jest spokojny i ułożony. Widać, że chce pracować. Wszyscy poszli po treningu do domu, a on jeszcze długo siedział w warsztacie. Dostał od nas dobry sprzęt i widać, że o niego dba. Ma chęci, a to się liczy.

Loktajew nie zamieszka w Zielonej Górze, ale będzie się pojawiał na tygodniowych sesjach treningowych. Jutro zaprezentuje się zielonogórskiej publiczności podczas treningu punktowanego ze Startem Gniezno. - Niech kibice nie oczekują, że będzie zdobywał same trójki, ale raczej zwrócą uwagę na styl i sylwetkę - zaapelował Dowhan.

Zobaczymy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska