Rozwój Parku Przemysłowo-Technologicznego w Nowym Kisielinie to jeden z głównych priorytetów drugiej kadencji prezydenta Janusza Kubickiego. W jego powstanie zaangażowały się też Uniwersytet Zielonogórski i urząd marszałkowski.
Obecnie w liczącym 170 ha parku budowane są drogi. Doprowadzana jest też kanalizacja i światłowody. Infrastruktura techniczna będzie gotowa do sierpnia. Nowa strefa przemysłowa ruszy w 2013 roku. Ale już teraz magistrat wystawił na sprzedaż pierwsze cztery działki o powierzchni 7 ha. Na trzy z nich (5ha) udało się znaleźć kupców. Zgłosiły się dwie firmy. Trzecia z nich wycofała się dosłownie za pięć dwunasta.
Czytaj też: Strefa ekonomiczna w Nowym Kisielinie powiększona. Czekamy na inwestorów
Koperty z ofertami otwarto we wtorek. Przez dwa dni były dokładnie sprawdzane. Dziś na konferencji w parku prezydent oznajmi dobrą nowinę. Przybędzie nam ponad 400 nowych miejsc pracy.
Pierwszą z nich jest LUG. Zielonogórska firma to producent opraw oświetleniowych do iluminacji budynków i oświetlenia obiektów przemysłowych. Swoje produkty sprzedaje nie tylko w kraju, ale i w Skandynawii i na Bliskim Wschodzie. Jest notowany na rynku akcji NowConnect. Zatrudnia 380 osób. Swój zakład wybudowała już w Strefie Aktywności Gospodarczej przy Trasie Północnej. Zamierza zwiększyć produkcję.Drugą spółka jest Darstal z polsko-niemieckim kapitałem. Działa w branży metalowej. Produkuje m.in żeliwa do elektrowni wiatrowych.
Miasto zarobi na sprzedaży działek 2 mln zł.
- To jest bardzo dobry początek - ocenia Arkadiusz Kowalewski, prezes zarządu Lubuskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego. - Te dwie firmy przetarły szlaki. Jestem im wdzięczny za zaufanie, bo dotychczas sprzedawaliśmy marzenia. Dopiero teraz się ziściły. Szkoda, że wycofała się firma z branży elektrotechnicznej, która planowała zatrudnić ok. 70 osób. Ale nic straconego. Prowadzimy zaawansowane rozmowy z kilkoma inwestorami.
LUG da zatrudnienie 260, a Darstal przynajmniej 150.
Cyztaj tez: Atrakcyjne tereny w parku przemysłowo-technologicznym na sprzedaż
- A dlaczego nie udało się pozyskać inwestorów z zewnątrz? - dopytujemy.
- Kapitał firm nie ma większego znaczenia - słyszymy w odpowiedzi. - Jeżeli zielonogórskie firmy będą miały pieniądze na rozwój, to powinniśmy się cieszyć.
Kowalewski podkreśla, że w specjalnej strefie-ekonomicznej, a taką jest nasz park, przedsiębiorcy muszą spełnić szereg kryteriów, żeby móc zaistnieć. A jednym z nich jest innowacyjność. Obie firmy za takie uchodzą.
Od chwili zakupu gruntu inwestorzy będą mieli trzy lata na wybudowanie zakładów. Grunty leżą przy budowanej obwodnicy Nowego Kisielina. Na jesień będą uzbrojone i skomunikowane z trasą S3.
Wiceprezydent Dariusz Lesicki jest zadowolony: - Warto postawić na sprawdzone zielonogórskie firmy. One też zapewnią nam rozwój.
Czytaj też: Lubuskie inwestycje w 2012 roku
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
