Dziś na stacji paliw przy markecie Tesco zapalił się samochód.
Do zdarzenia doszło ok. 15.00. Zielonogórzanka podjechała na stację autem peugout. Nagle spod maski samochodu zaczął wydobyć się dym, a potem pojawił się ogień. Paliła się instalacja w komorze silnika. - Powodem pożaru było zwarcie instalacji - mówi dyżurny zielonogórskiej straży pożarnej.
Kobieta, inni kierowcy i obsługa stacji próbowali zgasić ogień gaśnicami, ale się nie udało. Musiała interweniować straż pożarna - tym bardziej, że było zagrożenie wybuchem.
- Akcja przeprowadzono bardzo szybko. O 15.14 byliśmy na miejscu, a o 15.35 pożar już dogaszono - relacjonuje dyżurny.
W czasie zdarzenia stacja była zamknięta. I nie było poważnego zagrożenia dla klientów sklepu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?