Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O losie S3 zadecyduje Bruksela

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
S3 powstanie pod warunkiem, że Bruksela zgodzi się na przesunięcie środków przeznaczonych na kolej (fot. Paweł Janczaruk)
S3 powstanie pod warunkiem, że Bruksela zgodzi się na przesunięcie środków przeznaczonych na kolej (fot. Paweł Janczaruk)
Budowa drogi S3 może zostać wstrzymana. Stanie się tak, jeśli Bruksela nie zgodzi się na przesunięcie ponad miliarda euro z inwestycji kolejowych na drogowe.

Czytaj też: Czy lubuski odcinek trasy S3 znów jest zagrożony?

Przypomnijmy, że minister Cezary Grabarczyk zapowiedział, że Polska zwróci się do Brukseli z wnioskiem o przesunięcie 1,2 mld euro z inwestycji kolejowych na drogowe. Pieniądze te mają być przeznaczone na budowę dróg S3 i S17. Bazując na tej zapowiedzi Ministerstwo Infrastruktury wydało decyzję, o wpisaniu odcinka S3 od Gorzowa do Międzyrzecza na listę inwestycji do 2013 roku. Przed kilkoma dniami otwarto oferty przetargowe i pewnie jeszcze w kwietniu zostaną podpisane umowy z dwoma firmami, które będą budowały drogę. Kłopoty z przesunięciem środków mogą jednak wstrzymać roboty.

Europoseł Boguslaw Liberadzki potwierdza, że mogą być problemy z uzyskaniem zgody na taki ruch. - Od pewnego czasu w Brukseli dominuje przekonanie, że wszystkie rodzaje transportu powinny być rozwijane równolegle. A kolej, także w Polsce, jest zaniedbana. Dlatego Unia Europejska nie musi się zgodzić na przesunięcie ponad miliarda euro. Ale nie można tego przesądzać. Na podjęcie decyzji Bruksela ma ponad pół roku. Teraz najważniejsze będzie złożenie dobrze uzasadnionego wniosku - podkreśla Liberadzki.

Czytaj też: Droga S3 będzie gotowa już za dwa lata?

Europoseł Artur Zasada potwierdza, że obecnie kolej cieszy się w UE nawet większą sympatią niż inwestycje drogowe: - Ale S3 jest niezwykle ważna, także dla innych krajów Unii. Dlatego, jeśli właściwie umotywujemy wniosek, to urzędnicy unijni się zgodzą.

Kiedy dokumenty trafią do Brukseli i dlaczego jeszcze tego nie zrobiono? Zapytaliśmy o to w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, bo to ono ma wysłać taki dokument.

Leszek Bigos z biura prasowego MRR wyjaśnia, że zgodnie z procedurą najpierw polscy negocjatorzy rozmawiali w Brukseli, a obecnie przygotowuje się odpowiedni wniosek. Ostateczną decyzję podejmie Komitet Monitorujący, który zbierze się 6 kwietnia.

- I jeśli powie „tak”, wniosek kilka dni później trafi na biurko unijnych urzędników - dodaje Bigos.

Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury przyznał, że rozmowy z Unią mogą być trudne. - Jednak wydaje się, że powinny się zakończyć sukcesem. A gdyby nawet tak się nie stało, to pieniędzy na budowę S3, w tym odcinka od Gorzowa do Międzyrzecza nie zabraknie - podkreślił rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska