MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obiektywizm naukowca

ROMAN A. HACZKIEWICZ <br>Żagań
W Gazecie Lubuskiej z 30 stycznia br. ukazał się list Stanisława Kowalskiego Kiedyś kowal wyrywał zęby. Dotyczy on książki Spacerem po Żaganiu wydanej przez Urząd Miasta Żagania autorstwa piszącego te słowa.

Pan S. Kowalski pisze, iż część historyczna napisana została metodą Wincentego Kadłubka. Zarzuca mi chronologiczny opis wydarzeń!
Następnie według pana Kowalskiego fałszywym jest stwierdzenie, iż tereny zamieszkane przez Dziadoszan i Bobrzan zostały wchłonięte przez Państwo Wielkomorawskie.
Kolejny zarzut dotyczy notki o Warsztacie Mistrza Ołtarza z Gościszowic. Pan Kowalski podaje cytat mający jakoby uzasadnić ,,żałosny" i ,,pełen absurdów" wywód. Autor artykułu powinien zajrzeć np. do albumu zatytułowanego Gotyckie malarstwo tablicowe w Polsce autorstwa Marii Otto-Michałowskiej wydanego przez Arkady, Warszawa 1982. Znajdzie tam cytat: Artystyczne związki łączyły jego twórczość z Saksonią i Norymbergą.
Według słów zamieszczonych w artykule autor książki raz pisze, iż Żagań powstał w 1140 r., innym razem - między 1253 a 1260, wreszcie w 1280 r. Tymczasem każda z tych dat jest w książce wyjaśniona.
Nie podoba się panu Kowalskiemu, iż piszę o krużgankach w zespole poaugustiańskim. Takowych bowiem nie ma. Zostały zamurowane w XVIII wieku. Wystarczy uważnie przeczytać tekst, by się m.in. tego dowiedzieć.
Pan Kowalski naśmiewa się wręcz pisząc o ,,pewności siebie" autora książki odnośnie rozbudowy kościoła. Pojawiło się w niej bowiem sformułowanie: Według dr. Stanisława Kowalskiego (...) nawy kościoła zostały przedłużone w kierunku zachodnim o 17 metrów. (...) Wynikałoby z tego, iż poprzednio kościół był budowlą znacznie szerszą niż dłuższą. Możliwa jest też nieco inna sytuacja.... Nie wiem, gdzie tu jest zachłystywanie się pewnością
O sarkofagu Henryka IV pan Kowalski pisze m.in.: ,,.. rzeźbiona płyta z postacią księcia spoczywa na nowej, uproszczonej tumbie (autor) nie podaje skąd o tym wie, a fakt, że żaden z zachowanych tego rodzaju zabytków zwierzęcej dekoracji nie posiada, wcale mi nie przeszkadza". W bibliografii znajdującej się w książce zamieściłem publikację autorstwa H. Okólskiej, M. Smolak i D. Mrozowskiej zatytułowaną Mauzolea piastowskie na Śląsku, Wrocław 1993. Jej wydawcą jest Muzeum Historyczne we Wrocławiu, konsultantem naukowym - Jan Harasimowicz. Tam pan Kowalski znajdzie odpowiedź na nieznane mu fakty.
Przyznaję zaś, iż zostały popełnione błędy w nazewnictwie niektórych elementów architektury kościoła. Ich ilość jednak nie upoważnia autora artykułu do ciągłego mnożenia tychże i do formułowania uogólnień.
Łatwo jest krytykować innych, szczególnie, gdy autor nie jest osobą mającą wszędzie znajomych i kontakty, a jedynie zakochanym w swoim rodzinnym mieście młodym człowiekiem, absolwentem filologii WSP w Zielonej Górze, a niedługo także absolwentem filologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Jednak ogólnie przyjęte zasady dobrego wychowania stosują się także do krytyki, a te pan Kowalski przekroczył. Nie podejmuję się odpowiedzi na pytanie, dlaczego
Ciekawe, że publikacja, która nie pretenduje do miana pracy naukowej, wzbudziła tak wielkie emocje naukowca. Warto dodać, iż w roku 1999 pod redakcją pana Kowalskiego ukazała się książka zatytułowana Klasztor augustianów w Żaganiu zarys dziejów. W tymże dziele uważny czytelnik natrafi na niejedną pomyłkę.
Jest takie powiedzenie: Ten nie robi błędów, kto nic nie robi. Jest i inne: Łatwiej znaleźć źdźbło trawy w czyimś oku, niż belkę w swoim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska