Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od czterech lat prezes klubu piłkarskiego buduje w Łowyniu nowe boisko

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Węże do podlewania nie są na razie potrzebne, bo ostatnio wciąż pada deszcz. Co będzie, kiedy przyjdą upały - pyta Mieczysław Frąk z Łowynia.
- Węże do podlewania nie są na razie potrzebne, bo ostatnio wciąż pada deszcz. Co będzie, kiedy przyjdą upały - pyta Mieczysław Frąk z Łowynia. fot. Dariusz Brożek
Poświęcił setki godzin na równanie płyty i podlewanie murawy. Liczy na deszczowe lato, bo władze miejskie kazały mu ograniczyć zużycie wody.

W Łowyniu Mieczysława Frąka znają wszyscy. W młodości uprawiał kolarstwo, trenował futbol w bytomskim klubie Polonia, a od 40 lat prezesuje piłkarzom miejscowego Orła. Od 2006 r. buduje nowe boisko na dawnym dzikim wysypisku w rodzinnym Łowyniu. Zaczął od uprzątnięcia i wyrównania śmietniska, potem zasiał tam trawę i podlewał wodą z gminnego hydrantu.

- Liczę na deszczowe lato, bo władze zakazały mi korzystać z tego ujęcia - żalił się nam przed kilkoma dniami.

Władze przykręciły kurek

Węże do podlewania leżą w pawilonie przy boisku. Na razie nie są potrzebne, gdyż od kilku tygodnie prawie codziennie pada deszcz. Jeśli jednak przyjdą upały, piłkarze będę grać w piachu i kurzu.

- Na budowę boiska poświęciłem setki godzin. Chciałem, żeby jesienią tego roku wszystko było zapięte na ostatni guzik, bo będziemy fetować czterdziestolecie klubu - mówi.

Wiceburmitrz: - Prezes ma tylko ograniczyć zużycie wody!

Wiceburmistrz Krzysztof Michalski zapewnia, że nikt nie zakazywał M. Frąkowi podlewania murawy wodą z hydrantu.

- Poprosiliśmy go tylko o ograniczenie zużycia, a to przecież wielka różnica. W minionym roku za wodę z tego hydrantu zapłaciliśmy kilka tysięcy złotych. Prosiliśmy go o kontakt w tej sprawie, ale nie odezwał się już do nas - zapewniał nas w piątek.

Zdaniem M. Frąka, pismo dotyczyło całkowitego zakazu używania wody. - Na dole było napisane, że zadzwonią do mnie, ale żadnego telefonu nie było - odpowiada Frąk.

Kiedy będzie boisko?

Prezes dopytuje, dlaczego w Łowyniu nie ma szkolnego boiska ze sztuczną murawą, choć to największa wieś w gminie. Wytyka, że w pobliskiej Kamionie utworzono kompleks sportowy dla dzieci, natomiast w samym Międzychodzie w ostatnich latach powstały aż dwa Orliki i boisko przy stadionie. W

iceburmistrz zapewnia, że gmina planuje budowę podobnego obiektu w Łowyniu. Niebawem złoży wniosek o dotację z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. - Złożenie wniosku nie oznacza jednak, że władze dostaną pieniądze - ripostuje M. Frąk.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska