"Odpowiedzi na kluczowe pytania" ws. Smoleńska. Kaczyński: Dla wielu będzie to trudne do przyjęcia

W rozmowie z "Gazetą Polską" lider PiS odnosi się do sytuacji, w której Ukraińcy utrzymaliby swoją skuteczność w oporze stawianym siłom rosyjskim. Jego zdaniem, może się wówczas okazać, że Moskwa zostanie zmuszona do zawarcia pokoju, którego warunki będą odległe od oczekiwań Rosjan.

– I to może rozpocząć jakiś proces zmian w Moskwie – wskazał Jarosław Kaczyński. Zastrzegł jednak, że wcale nie ma gwarancji, że zmiany te okażą się korzystne. – Czerwone dywany na Zachodzie i powrót czegoś na kształt "gorbaczowmanii" też nie są wykluczone. Ale Gorbaczow zmienił jednak sytuację w świecie w sposób zupełnie inny, niż zamierzał. I to jest podstawa snucia optymistycznych scenariuszy – stwierdził wicepremier.

W wywiadzie pojawił się też wątek zbliżającej się rocznicy katastrofy smoleńskiej. Kaczyński zwrócił się tu z apelem do klubów "Gazety Polskiej", jednak można podejrzewać, że dotyczy on wszystkich, dla których pamięć o tej tragedii jest ważna.

– Już niebawem 12. rocznica śmierci delegacji RP, na czele której stał mój śp. Brat. Gorąco zapraszam wszystkich członków Klubów "Gazety Polskiej" do przyjazdu do Warszawy na uroczystości, które w tym roku będą takie, jak przed pandemią. Przez ostatnie dwa lata ze względu na covid były ograniczone. W tym roku warto, by były jak najbardziej liczne – zaapelował Kaczyński.
Zapowiedział też konkretne działania ws. katastrofy.

Zapytany, czy atak Rosji na Ukrainę "stworzy warunki do tego, by jeszcze raz opowiedzieć światu prawdę o okolicznościach śmierci Prezydenta RP i całej delegacji", prezes PiS odparł: "Myślę, że tak własne może być". Jak podkreślił, świat zobaczył, do czego zdolna jest Rosji, widzi jej zbrodnie i okrucieństwo.

– Przez całe lata bardzo wiele osób odrzucało taki obraz Moskwy. Zobaczymy zatem, jaka będzie reakcja na naszą decyzję w sprawie Smoleńska. Raport Podkomisji kierowanej przez Antoniego Macierewicza udziela odpowiedzi na kluczowe pytania. Światowa opinia publiczna musi się z jego ustaleniami zmierzyć – podkreślił wicepremier i dodał: "Trudno zaprzeczyć, że reżim Putina byłby zdolny do przeprowadzenia ataku na głowę innego państwa, skoro sami Amerykanie od tygodni informują, że Rosjanie przygotowali listę polityków ukraińskich, którzy mieli zostać zamordowani. A rozpoczyna ją nazwisko tamtejszej głowy państwa".
Kaczyński stwierdził, że dla bardzo wielu osób, będzie to trudne do przyjęcia. Wyjaśnił, że nie ma na myśli tylko politykach, ale też zwykłych ludzi, którzy twierdzili, że to niemożliwe.

– Być może znaczna część takich osób – mimo dowodów, wyników niezależnych badań, ekspertyz – nadal będzie odrzucać taką możliwość. Mimo wszystko mamy bardzo dobry, profesjonalny, wnikliwy raport i będziemy działać dalej – podsumował.

Wywiad z Jarosławem Kaczyńskim ukaże się w najnowszym numerze tygodnika "Gazeta Polska". Jego fragmenty opublikował w poniedziałek serwis Niezalezna.pl.