Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odprawa służb mundurowych na Podlasiu. Kluczowe spotkanie w sprawie bezpieczeństwa na granicy z Białorusią

Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
W dawnej Placówce Straży Granicznej w Krynkach (Podlaskie) rozpoczęła się odprawa ze służbami mundurowymi dotycząca sytuacji na granicy. W odprawie biorą udział szef MSWiA Mariusz Kamiński, szef MON Mariusz Błaszczak oraz minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

Odprawa służb mundurowych na Podlasiu

Odprawa, która rozpoczęła się po godz. 12 w Krynkach dotyczy sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. W wydarzeniu uczestniczą szefowie MSWiA, MON i MSZ. Po zakończeniu odprawy ministrowie udadzą się do Usnarza Górnego (Podlaskie), gdzie ok godz. 13 planowane jest oświadczenie dla mediów.

Jak podkreślił MON we wtorkowym komunikacie, obecnie w służbę na granicy zaangażowanych jest kilka tysięcy żołnierzy Wojska Polskiego, którzy od 2021 wspierają Straż Graniczną w odpieraniu ataków hybrydowych przeprowadzanych przez reżim białoruski na granice Polski.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Zadania w ramach wzmacniania systemu obrony granicy polsko-białoruskiej - jak przekazał resort obrony - realizują pododdziały 16. Dywizji Zmechanizowanej, 18. Dywizji Zmechanizowanej oraz aktualnie tworzonej 1. Dywizji Piechoty Legionów. W celu zapewnienia obecności wydzielonych pododdziałów oraz demonstracji zdolności do natychmiastowej odpowiedzi na próby destabilizacji sytuacji na wschodniej granicy, powołano również dodatkowo zgrupowanie zadaniowo-szkoleniowe, w którego skład wchodzą również m.in. żołnierze ww. związków taktycznych oraz 17. Brygady Zmechanizowanej, 6. Brygady Powietrznodesantowej, 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, 21. Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych, 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych, WOT, Żandarmerii Wojskowej i Wojsk Specjalnych.

Żołnierze realizujący zadania na granicy są wyposażeni m.in. w KTO Rosomak, moździerze "Rak", czołgi Leopard, zestawy rakietowe Piorun, sprzęt inżynieryjny, rozpoznawczy i bezzałogowe statki powietrzne; działania te mają również zapewnione wsparcie lotnicze w postaci śmigłowców - przekazał również MON.

Rząd stoi murem za polskim mundurem

W Usnarzu Górnym głos jako pierwszy zabrał szef Ministerstwa Obrony Narodowej - Mariusz Błaszczak.

"Usnarz Górny to miejsce symboliczne, jeśli chodzi o atak hybrydowy, który został rozpoczęty dwa lata temu. To atak, którego celem była destabilizacja Polski, ten atak poprzedzał atak rosyjski na Ukrainę" - powiedział Błaszczak.

Wskazał, że "nie ulega wątpliwości, że te działania były skoordynowane i uzgodnione na Kremlu, a więc mamy do czynienia z próbą ataku na wolny świat, dokonaną przez agresywny reżim, który próbuje odbudować imperium rosyjskie w Europie" i dodał, iż "oprócz ataku ze strony białoruskiej, mieliśmy do czynienia z happeningami w wykonaniu środowisk związanych z polityczną opozycją".

"To właśnie w tym miejscu pewien poseł przeprowadził rajd z torbą reklamową, a dwóch innych posłów z PO urządzało sobie happening w postaci próby dostarczenia pizzy" - przypomniał. "Wydarzenia, które miały tu miejsce dwa lata temu spowodowały, że jedna z posłanek PO zwracała się do polskich władz, żeby wpuścili tych ludzi, a potem okaże się kim oni są" - powiedział szef MON.

"Polska granica jest i będzie chroniona dzięki polskiemu rządowi, który doprowadził do tego, że na granicy stoi ogrodzenie" - podkreślił.

Szef MON zwrócił uwagę, że "te ataki hybrydowe wciąż mają miejsce". "Niestety są też ludzie dziwni, którzy być może nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich działań, którzy atakują żołnierzy Wojska Polskiego i polskich funkcjonariuszy" - dodał.

Błaszczak podkreślił, że "najważniejsze jest to, że rząd stoi murem za polskim mundurem. Więcej, naród stoi murem za polskim mundurem". Więc, jak dodał, "mimo tych okrzyków, mimo tych wszystkich prób wpisania się w scenariusz kremlowski, mimo ludzi, którzy sprawiają wrażenie jakby współpracowali z Putinem, jakby pomagali Putinowi, mimo tego wszystkiego będziemy bronić polskiej granicy dlatego, że nie doprowadzimy do tego, żeby Polska została zdestabilizowana".

Zapora na granicy odpowiedzią na rosyjską agresję

Jak podkreślił szef MSZ, zapora na granicy z Białorusią jest odpowiedzią Polski i rządu PiS na agresję rosyjskiego imperializmu.

"Dzisiaj rosyjski imperializm cechuje przede wszystkim cały wachlarz operacji specjalnych. Pamiętamy operację specjalną, którą była druga wojna czeczeńska, operację specjalną w Gruzji, operację specjalną tę najnowszą, w Ukrainie, ale atak hybrydowy na Polskę był także operacją specjalną" - zaznaczył Rau.

Dodał, że reżyserami tej operacji są Rosjanie w Moskwie, a wykonawcami jest reżim Aleksandra Łukaszenki.

"My postawiliśmy tę zaporę, która dzisiaj bez wątpienia we wspólnocie transatlantyckiej jest wschodnią tarczą NATO, tarczą woli i determinacji, którą wobec tej agresji okazaliśmy. Gdyby to się nie stało, zamysł był jasny, Polska stałaby się dwa lata temu Lampedusą, tylko Lampedusą nasyconą imigrantami, z których duża część odebrała wojskowe przeszkolenie" - stwierdził minister spraw zagranicznych.

Dodał, że największa część imigrantów rekrutowana jest przez służby rosyjskie.

"Polska pogrążyłaby się w chaosie społecznym, gospodarczym. Pogrążyłaby się w sporach politycznych, na które rosyjski reżyser liczył i nadal jeszcze liczy, wydaje się, że najbardziej. Nie ulegliśmy" - zaznaczył. Szef MSZ stwierdził, że zapora stanowi przykład dla naszych sąsiadów i sojuszników na wschodniej flance NATO.

Służby wspierają się w obronie granic

Szef MSWiA Mariusz Kamiński przekazał, że w najbliższy piątek rozpoczynają się manewry armii białoruskiej, w których będą też uczestniczyły oddziały wojsk Federacji Rosyjskiej.

"Skala tych manewrów pewnie nie będzie oszałamiająca z uwagi na zaangażowanie Rosjan w krwawą wojnę na Ukrainie, ale tak naprawdę te manewry są elementem wojny psychologicznej wobec Polski i wobec naszych obywateli" - powiedział Kamiński.

Zaznaczył, Że polskie służby współpracują znakomicie i solidarnie się wspierają.

"Jesteśmy bardzo dumni z naszych funkcjonariuszy, z naszych żołnierzy i przyjechaliśmy im podziękować za wzorowe wypełnianie swojej służby" - zaznaczył Kamiński.

Wskazał też, że polskie służby analizowały sytuację i jest ona pełna zagrożeń.

"Uporamy się z nimi, tak jak uporaliśmy się z falą nielegalnej migracji, którą przeciwnicy naszego kraju i przeciwnicy wolnego świata, czyli mówię tu o Putinie i Łukaszence, chcieli dwa lata temu zalać Europę falą chaosu, upadku państw. Nie dopuściliśmy do tego. Obroniliśmy nasze granice i obronimy nasze granice mając tak dzielnych żołnierzy, tak dzielnych funkcjonariuszy i poparcie zwykłych normalnych Polaków, Polaków którzy chcą, żeby Polska była bezpieczna" - powiedział szef MSWiA.

Dodał, że polscy żołnierze i funkcjonariusze z wielką determinacją i narażeniem własnego zdrowia i życia są na granicy i strzegą jej integralności oraz suwerenności naszego kraju.

"Bronią Europy przed chaosem, który chce im zgotować dyktator z Mińska i dyktator z Moskwy. Jesteśmy pełni uznania i pod wielkim wrażeniem determinacji naszych funkcjonariuszy, naszych żołnierzy. Wielkie podziękowania. Chcemy, żeby wiedzieli, że jesteśmy z nimi, tak jak zdecydowana większość zwykłych Polaków, którzy w pełni popierają ich służbę tu na granicy i rozumieją sens tej służby" - mówił Kamiński

Spotkanie MSW Polski, Litwy, Łotwy i Estonii

We wtorek w Warszawie odbyło się spotkanie ministrów spraw wewnętrznych Polski, Litwy, Łotwy i Estonii

Mariusz Kamiński, Agne Bilotaite, Maris Kuczinskis i Lauri Laanemets po spotkaniu wydali oświadczenie, w którym zapowiedzieli, że ich odpowiedź na destabilizujące działania Rosji lub Białorusi będzie wspólna, zdecydowana i odpowiednia.

"Jeśli dojdzie do krytycznego incydentu na granicy z Białorusią, zamkniemy wszystkie przejścia graniczne. Te same mechanizmy będą dotyczyły granicy z Rosją" - poinformował wówczas Kamiński i ministrowie z państw bałtyckich.

Takim incydentem będzie użycie broni lub masowe nielegalne przejście granicy.

Ministrowie zażądali też od białoruskiego reżimu natychmiastowego usunięcia Grupy Wagnera z terenu Białorusi oraz wycofania wszystkich nielegalnych migrantów gromadzonych przez służby białoruskie z terenów przygranicznych i odesłania ich do krajów pochodzenia.

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Odprawa służb mundurowych na Podlasiu. Kluczowe spotkanie w sprawie bezpieczeństwa na granicy z Białorusią - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska