W Słubicach, Kostrzynie i Gorzowie nieznacznie przekroczone są stany alarmowe. Jednak zdaniem specjalistów od sytuacji kryzysowych nie powinniśmy się martwić ani tym co dzieje sie na Odrze, ani Warcie. Poważnie wygląda jedynie sytuacja w okolicy Nietkowa, gdzie przekroczony jest stan alarmowy, Na szczęście tylko o 10 cm.
Zdaje się sprawdzać czarny scenariusz, w którym hydrolodzy obawiali się zatorów, które sprawi lepki śryż łączący kawałki lodu. Taki zator powstał w okolicy Połęcka. Na razie nie ma potrzeby sięgania po pomoc saperów, gdyż w okolicy są tereny zalewowe, które przyjąć powinny ewentualny nadmiar wody. I nieustannie jest nadzieja, że pomoże interwencja lodołamaczy, które niestety na razie zajęte są w dolnym odcinku Odry. Uwalniają jezioro Dąbie i zalew, aby zrobić miejsce dla spływającego ku ujściu rzeki lodu.
Jak zapewniają służby wojewody jesteśmy przygotowani na wypadek poważniejszych problemów. Sprzyja nam także aura, nic nie zapowiada gwałtownych odwilży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?