Domowników zaalarmowali przypadkowi przechodnie, jadący do pracy. Gdyby nie oni, nie wiadomo, czy właściciele wyszliby z domu żywi.
- Ci ludzie uratowali życie mnie i mojemu synowi - mówi trzęsąc się z zimna Jarosław Krawczyński. - Gdy wybiegaliśmy z domu, część gospodarcza była w ogniu. Nie wiem jak się z tego podniosę.
Gdy na miejsce dotarł pierwszy zastęp straży, pożar obejmował dach zabudowań gospodarczych. Do domu prowadziło tylko jedno wejście, zajęte przez płomienie.
- Z zewnątrz staraliśmy się odciąć palącą się część budynku od mieszkalnej - relacjonuje Jan Marszałek, oficer prasowy PSP w Żaganiu.
Rok temu ojciec samotnie wychowujący 15-letniego syna, wyremontował dom. Wymienił centralne ogrzewanie, tak by bezpiecznie mogli spać. Teraz wszystko poszło z dymem. Strażacy oszacowali straty na minimum 50 tysięcy złotych. Gospodarz będzie musiał odbudować nadpalony dach i zalaną podczas akcji gaśniczej część budynku mieszkalnego. W spalonej części znajdowała się kotłownia. Pozostały tylko mury. - Synowi od dłuższego czasu wszystko waliło się na głowę. Mieliśmy nadzieję, że to już koniec złej passy - żaliła się mama pana Jarosława. - Na szczęście on i wnuk zdążyli uciec.
Strażacy nie wiedzą na razie, co mogło wzniecić pożar. - Teraz trudno to stwierdzić, bo pomieszczenie z kotłownią spłonęło, ale ludzie często trzymają materiały palne w pobliżu pieca - tłumaczy rzecznik. - To bywa niebezpieczne.
I dodaje, że centralne ogrzewanie w domu wykonane było fachowo. Z miedzianych elementów.
Przyczyny pożaru wyjaśni policyjne śledztwo. W akcji uczestniczyło siedem zastępów straży pożarnej.
Sezon grzewczy już się rozpoczął i strażacy przypominają o sprawdzeniu przewodów kominowych i wentylacyjnych w budynkach. Warto skontrolować ich szczelność przed pierwszym odpaleniem i zwrócić uwagę na niepokojące zapachy. Pamiętajmy, że za wszelkiego rodzaju "samoróbki", możemy zapłacić życiem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?