Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 18 kwietnia w nocy. - Właściciel myjni podczas sprawdzania automatów wrzutowych zauważył, że w jednym z nich są wyłamane zamki i brakuje bilonu - mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Inne automaty nie zostały uszkodzone, ale widać było próby włamania do nich. Mężczyzna natychmiast powiadomił policję.
Wezwani funkcjonariusze obejrzeli nagranie z monitoringu i wytypowali miejsca, do których mógł udać się złodziej. - Doświadczenie policjantów w zatrzymywaniu sprawców tego typu przestępstw spowodowało, że na jednej z ulic w centrum miasta zauważyli mężczyznę, w którym rozpoznali sprawcę - mówi nadkom. Stanisławska.
Mężczyzna został zatrzymany. Miał przy sobie dużą ilość bilonu. W dodatku policjanci znaleźli przy nim również dwa portfele, które jak się okazało, wcześniej ukradł.
Zatrzymany to 37-letni Paweł B., mieszkaniec Zielonej Góry. - Mężczyzna przyznał się do włamań do co najmniej pięciu automatów wrzutowych na myjniach w różnych rejonach miasta - informuje nadkom. Stanisławska.
Policjanci sprawdzają, czy nie jest sprawcą także innych podobnych przestępstw. 37-latek był już wcześniej notowany za wymuszenie rozbójnicze.
Paweł B. usłyszał zarzuty kradzieży i usiłowania kradzieży z włamaniem. Grozi mu za to kara do 10 lat więzienia. Wartość strat właściciel myjni wycenił na co najmniej kilkaset złotych. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i policji i aresztował Pawła B.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
